rozdział 5

1.6K 43 8
                                    

Robert POV's :

W końcu jest ten dzień. W końcu poznam rodzinę Mii. Z jednej strony się denerwuje ale z drugiej strony już raz przechodziliśmy przez taką sytuację. Pamiętam to że ja zorganizowałem obiad rodzinny u siebie, żeby zapoznać moją rodzinę z Mią. Było fajnie i śmiesznie zwłaszcza przed obiadem. Mia zawsze coś poprawiała a to sukienkę a to fryzurę. Teraz jest na odwrót. Boję się jak mnie przyjmą. A szczególnie jej brat. Słyszałem wiele historii że starsi bracia zawsze bronią młodszych sióstr żeby nie zdarzyła im jakąś krzywda. Ale myślę że mnie przyjmą dobrze.

2 godziny później :

Kiedy z Mią w kuchni ktoś dzwoni do drzwi
- idę otworzyć- mówi mi
- dobrze - odpowiadam jej
Kiedy kończę robić paelle* do kuchni podchodzi Mia z grupą osób prawdopodobnie jej rodzina i mówi
- Robert poznaj moją rodzinę- mówi i do mnie podchodzi starsza pani
- dzien dobry jestem Dolores- mówi - jestem matką Mii
- dzień dobry ja jestem Robert- odpowiadam jej i całuje jej dłoń - miło panią poznać
- jaka pani mów mi mamo - mówi i mnie przytula bardzo mocno. Boże ile sił ma ta kobieta.
- Dobrze mamo - mówię kiedy mnie już puszczą z swojego uścisku.
Teraz to mnie podchodzi starsza para i chyba ich syn
- Witaj ja jestem lisa ciocia Mii - mówi kobieta - to jest mój mąż Carlos i nasz syn Luis - wskazuje na dwóch mężczyźn.
- dzień dobry ja jestem Robert - mówię, jednocześnie przytulająć kobietę a dwóm mężczyznom podaje rękę
- Robert cieszę się ze się spotkaliśmy - mówi Carlos
- ok skoro się poznaliśmy to .... - mówiła Mia gdy przerwała jej Dolores
- chwila moment a gdzie twój brat Mia? - pyta się
- spokojnie mamo zaraz przyjedzie- odpowiada jej
- uff to dobrze
- No to może państwa zaprowadzę do ogrodu gdzie czeka na nas stół.
- Robert proszę cię ... - Dolores mówiła gdy przerwała jej Mia
- mamo! - mówi Mia- jeszcze mi narzeczony ucieknie przez ciebie z domu - na te słowa wszyscy wybuchamy śmiechem.
- Mia wszytko w porządku- mówię jej - idź do kuchni a ja zaraz przyjdę do ciebie
- Dobrze kochanie - mówi całuje mnie w policzek.

Gdy zaprowadzam gości do stołu wracam do Mii żeby jej pomóc. Już skończyliśmy kiedy znów usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
- teraz ja idę otworzyć kochanie - mówię i całuje Mię w usta
- Oki to pewnie mój braciszek przyjechał - mówi szczęśliwa.
Kiedy podchodzę do drzwi, otwieram je i jestem w szoku. Ukazuje mi się osoba której nie spodziewalbym się nigdy. Nie wierzę że ja mam takiego pecha. Kiedy otrząsam się zaczynam mówić :
- Cristiano?!

*Paella - potraw hiszpańska z ryżem

Hejka wszystkim !!! Za nami kolejny rozdział. Przepraszam że dopiero teraz ukazuje się rozdział ale przez ten upał nie mogłam się skupić. Mogę obiecać że w poniedziałek lub wtorek zrobię mały maraton.
Zatem do następnego razu 😚😚😚

Zakazana miłość - Cristiano Ronaldo/Robert Lewandowski ( Zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz