Nie szykowałam się zbytnio na to spotkanie. Dla niego nie mam się po co stroić. Wzięłam tylko telefon i powędrowałam na wcześniej wyznaczone miejsce.
Siedzę na tej pieprzonej ławce i czekam jakieś pół godziny. Zaraz mi cierpliowości braknie...
Poczekałam jeszcze 10 minut, po czym ruszyłam w stronę domu Scota. Już miałam zapukać i impetem, ale wzięłam wdech i zrobiłam to spokojnie.
Drzwi otworzył mi nikt inny jak wysoki brunet, który był zdziwiony moją obecnością. Ja przekręciłam oczami i weszłam do środka i dopiero w tedy zobaczyłam, że nie ma on koszulki na sobie.
-Co ty tu kurwa robisz?- stoję, nie widać?
-Musimy pogadać...- Mel stań się pieprzoną oazą spokoju.
-Niby o czym?- on jest taki głupi czy tylko udaje?
-O nas.- chłopak się lekko zaśmiał i usiadł na krześle.
-Nie ma już żadnych ,,Nas''- powiedział robiąc nawias w powietrzu.
-Okej, to dobrze, że się rozumiemy.- odetchnęłam z ulgą, myślałam, że to będzie trudniejsze.
-A o co tak naptawdę chodzi kochanie.-mówiąc to specjalnie dał nacisk na ostatnie słowo, przez co przeszły mnie ciarki.
Chłopak zbliżył się do mnie i zaczął się śmiać i mnie dotykać. Obok nas leżał jakiś stanik, no to już wiem, co się tu wydarzyło. Nie podobało mi się to, więc się wyślizgnęłam, ale nie było to takie łatwe.
-Nie jesteśmy razem, więc ja idę.- no to się wkopałam.
Dopiero teraz ujrzałam zszokowaną mamę Scota. Postanowiłam szybko wyjść i wrócić do domu. Dlaczego to się robi coraz bardziej pokręcone?
Nie zdążyłam jeszcze wejść do środka, a z mojego telefonu wydobył się dźwięk. Wiedząc, że to SMS przęknęłam gulę w gardle i postanowiłam odczytać wiadomość.
Od Scot:
Nikt się nie powinien dowiedzieć o tym co się dzisiaj stało u mnie w domu.Do Scot:
O czym ty pieprzysz?Od Scot:
Nie co tylko kogo, jak chcesz możesz być kolejna 😈😈Do Scot:
Po tym wszystkim to nawet kijem bym cię nie ruszyła ☺Od Scot:
Z perspektywy zdjęcia, które zrobiła nam Tori nie wyglądało to na zwykłą rozmowę.Scot wysłał zdjęcie
Nie wierze, co na dupek. Przecież do niczego pomiędzy nami nie doszło. Co ja mam teraz zrobić? Jak ktoś zobaczy to zdjęcie to nié będę miała życia.
Do Scot:
Czego chcesz?Od Scot:
Pójdziesz ze mną na impreze 😈Do Scot:
Nie ma opcji!Od Scot:
No to wszyscy się dowiedzą...Do Scot:
Kiedy ta impreza?Od Scot:
Jutro o 20Wzięłam laptopa na łóżko i go włączyłam. Urochomiłam stronę Ising i zaczęłam śpiewać jakąś piosenkę. Zaczęło się od jednej, a skończyło nawet nie wiem, na którejm
Odłożyłam laptopa i zamknęłam okno, by w moim pokoju zrobiło się zimno. Dostrzegłam, że okna w pokojach bliźniakòw były otwarte. Momentalnie zrobiłam się czerwona i uciekłam do łazienki.
Wykonałam wieczorną rutyné i wróciłam do sypialni. Ubrałam się w pidżamę i szczelnie przykryłam się cieplutką kołdrą. Zerknęłam na telefon, który wskazywała godzinę 00.21, więc postanowiłam zasnąć.
~~~~~~~~~
I jak wam się podoba rozdział? Może macie jakieś pomysły dotyczące dalszego przebiego zdarzeń w tej książce? Mi się już zaczynają niestety pomysły kończyć, ale mam nadzieję, że moja wena wróci.
Jeśli czytają to jacyś chłopcy to życzę Wam wszystkiego najlepszego 💕💕
Kolejny rozdział pojawi się w sobotę lub niedzielę.
![](https://img.wattpad.com/cover/155089576-288-k493473.jpg)
CZYTASZ
Lover |M.G
FanfictionJak jedno wyjście zmieni życie cichej i spokojnej Mel? Czy to się skończy dobrze czy może wręcz przeciwnie? Tego na razie wam nie zdradzę, ale zachęcam do przeczytania.