Rozdział 40

324 26 11
                                    

Zastanowiam się co mnie nakłoniło żeby to napisać...

~~~~~~~~~~~

W dobrym nastroju po wygranej rozprawie sądowej, nasze rodziny udały się do baru, aby to uczcić. Zamówiliśmy szampana i zaczęliśmy świętować.

Martinus powiedział, że jest już zmęczony, dlatego udaliśmy się do jego domu. Reszta została i dalej się bawiła, ja też miałam zacząć, ale wiedziałam o chodzi blondynowi.

Weszliśmy do mieszkania, poczym chłopak zamknął za nami drzwi na klucz. Była godzina 20.11, więc na dworze zrobiło się ciemno, co dodawało nastroju.

Idąc za rękę udaliśmy się do pokoju Martinusa, w którym chłopak zaczął mnie całować. Najapierw blondyn wbił się w moje usta i zszedł z pocałunkami niżej. W końcu moja sukienka uniemożliwiła mu dostęp do mojego biustu, dlatego zdjął ja ze mnie pozostawiając w samej bieliźnie.

Po chwili Martinus usiad na łóżku i pociągnął mnie tak, że siedziałam na nim okrakiem. Pocierałam się o jego krocze oddając pocałunki. Widząc, że chłopakowi się to podoba zaczęłam go rozbierać. Lecz zanim zdążyłam sama byłam już całą naga.

W pewnym momencie Martinus przekręcił nas tak, że teraz to on był na górze. Miałam coś powiedzieć, ale poczułam to przyjemne uczucie,  samo podczas naszego pierwszego razu.

Z moich i chłopaka ust wydobywały się jaki z każdym jego ruchem. Nagle zadzwonił telefon, a chłopak przestał, więc musiałam już odebrać.

-Hej, nie przeszkadzam? - usłyszałam głos Carly, która był czymś podekscytowana.

-Nie, a o co chodzi?- chłopak się zaśmiał i delikatnie poruszył przez co cicho jęknęłam.

-Pomogłabyś przygotować do konkursu? Wybrałam piosenki ,,Life is going on" oraz  ,,Prom Queen". - Po chwili rozmowy rozłączyłam się, a chłopak dokończył to co zaczął...

~~~~~~~~

*Reklama*

Na moim profilu jest nowa książka!

Jest już prolog i 1 rozdział. Mam nadzieję, że wam się spodoba.

*Po reklamie *

~~~~~~~~~~~

Po około godzinie ubraliśmy się i zjedliśmy kolację. Mieliśmy jeszcze obejrzeć jakiś film, Martinus zasnął, więc przykrłam go kocem i poszłam do siebie.

Do Carly:
Hej

Od Carly:
Wiem, sorka zły moment wybrałam na pogaduszki xD

Do Carly:
Spokojnie, nic nie szkodzi xD

Od Carly:
Myślisz, że te piosenka się badadzą na taki konkurs?

Do Carly:
No jasne, są świetnie, sama znam je na pamięć.

Od Carly:
Zacznijmy od tego jakiej ty piosenki nie znasz? xD

Do Carly:
Ciiii...

Od Carly:
Dobra kończę, bo Marcus przyszedł

Do Carly:
Czy ja też wybrałam zły monety? xD

Od Carly:
Tak jakby xD

Do Carly:
To pa

Od Carly:
Pa xD

Coś czuję, że jutro dziewczyna będzie miała dużo do opowiadania.



Lover |M.GOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz