Pani Weasley siedziała samotnie w kuchni i przeglądała album ze zdjęciami, co jakiś czas zerkając na zegar wiszący na ścianie. Wszystkie jej dzieci z wyjątkiem Ginny były obecne w domu, właśnie wraz z Arturem porządkowali ogród. Molly westchnęła. Tęskniła za córką, która trzy lata temu po rozstaniu z Harrym spakowała swoje rzeczy i przeniosła się do Australii, by wraz z Hermioną, która po zdradzie Rona tam zamieszkała, zacząć nowe życie.
Obie postanowiły zmienić otoczenie, by było im łatwiej. Ginny przysyłała jeden list w miesiącu. Właśnie z nich dowiedziała się, że Hermiona zaczęła spotykać się z Draco Malfoyem i dwa lata temu wyszła za niego za mąż. Zaskoczyło ją to. Nigdy nie podejrzewałaby, że Hermiona mogłaby związać się z tym arystokratą, ale cieszyła się, że znalazła szczęście po postępku Rona. Dalej nie mogła uwierzyć, że jej syn zdradził Hermionę z Lavender. Z drugiej strony cieszyła się, gdyż jej najmłodszy syn ożenił się z panną Brown i za kilka miesięcy dzięki nim po raz kolejny zostanie babcią! Co do córki... Wiedziała tylko, że się zakochała. Cierpiała, nie mogąc nawet odwiedzić swojego dziecka, lecz Ginny nie chciała nikogo widzieć. Być może nie mogła wybaczyć im, że stanęli po stronie Harry'ego, gdy ten postanowił nie wiązać się na stałe, lecz przez jakiś czas podróżować i poznawać nowych ludzi.
Molly nadal czuła wyrzuty sumienia, gdy przypominała sobie łzy w oczach córki, gdy ta słuchała tłumaczenia Harrego, dlaczego nie mogą być razem. Gdy kazała mu zdecydować, czy chce być z nią już teraz, czy w ogóle, w salonie nastała cisza. Każdy czekał na słowo Pottera. Molly codziennie przeżywała fakt, że poprosiła Ginny o cierpliwość, by dała Harry'emu trochę czasu.... Mogła po prostu ją przytulić, lecz przez jej gwałtowną naturę musiała powiedzieć parę słów za dużo, przez co jej córka spakowała rzeczy i się wyprowadziła.
Nagle wskazówka na zegarze ze zdjęciem Ginny przesunęła się na miejsce oznaczające podróż i po chwili wskazywała dom.
Molly spojrzała w stronę kominka, z którego wyszła rudowłosa kobieta z małą dziewczynką na rękach.
Ginny uśmiechnęła się do niej i postawiła dziecko na podłodze.
- Witaj mamo - odezwała się. - Poznaj swoją wnuczkę.
Pani Weasley spojrzała na śliczną blondyneczkę.
- Moja wnuczka? - zapytała Pani Weasley, wpatrując się w dziewczynkę trzymającą kurczowo rękę Ginny.
- Tak - przytaknęła rudowłosa i kucnęła przy córeczce. - To twoja babcia skarbie. Mamo, poznaj Katy.
- Witaj kochanie. - Molly podeszła szybko i przytuliła wnuczkę mocno. Dziewczynka chichocząc, objęła ją za szyję.
W tym momencie do kuchni wszedł Pan Weasley wraz z resztą rodziny i... Harrym.
- Ginny! - wykrzyknęli bliźniaki i chwilę później rudowłosa przechodziła z objęć braci i ojca.
- Córeczko wróciłaś? - zapytał z nadzieją Pan Weasley.
- Można tak powiedzieć - odparła z uśmiechem.
Gdy ojciec wypuścił ją z objęć, Ginny zdała sobie sprawę, że stoi obok Harry'ego. Spojrzała na niego z wymuszonym uśmiechem.
- Witaj Harry - mruknęła.
- Witaj - odparł, wpatrując się w nią jak urzeczony.
Rudowłosa uśmiechnęła się nieznacznie. Wiedziała, że przez te trzy lata wypiękniała, zmieniła się nie tylko z wyglądu lecz i z zachowania. Dzięki dzisiejszemu spotkaniu Harry'ego, mogła sobie szczerze wyznać, że jej uczucie do bliznowatego zniknęło.
CZYTASZ
Miniaturki | Harry Potter part II
FanfictionMiniaturki z świata Harrego Pottera. Miniaturki nie są moje pochodzą z różnych blogów.😊