Harry Potter cz.2⚡

2.2K 68 8
                                    

Ally wyjrzała przez okno w gabinecie dyrektora i uśmiechnęła się na widok Severusa opartego o drzewo, który rozmawiał z roześmianym Harrym.

- Harry z dnia na dzień jest szczęśliwszy - odezwał się po chwili dyrektor, siadając za biurkiem.

- Staramy się - przyznała Ally i westchnęła. - Na początku Harry zachowywał się niepewnie. Bał się, że, gdy coś źle zrobi, odeślemy go do tych potworów!

- Umiesz wpływać na każdego - odpowiedział Dumbledore.

Ally zachichotała.

- Z Severusem szło opornie - powiedziała.

- Ale ci się udało. - Starzec wskazał na fotel naprzeciwko siebie. - Usiądź.

- Zawsze, gdy byłam uczennicą i słyszałam te słowa, oznaczały, że mam kłopoty - zaśmiała się.

- Gdybyś uczęszczała do Hogwartu, podejrzewam, że Severus by dawno skończył z samotnością - podsumował Dumbledore.

- Profesor i uczennica? - Ally zamyśliła się. - To mogłoby być ciekawe, ale lubiłam Beauxbatons. No i oczywiście właśnie dlatego, że uczyłam się we Francji, miałam okazję wpaść przypadkowo na Severusa.

- Przypadkowo? - zaśmiał się dyrektor.

- Tej wersji będę się trzymać - Ally posłała mu sprytny uśmieszek.

- Nie wątpię - Dumbledore pokiwał ze zrozumieniem głową. - A teraz przejdźmy do mojej prośby lub rady...

- Właśnie - Ally wyprostowała się. - Czemu chciałeś mnie widzieć?

- Wiesz, że Harry ma mało wspomnień o swoich rodzicach - Gdy kobieta przytaknęła, kontynuował. - Na pewno dobrze by mu zrobiło, gdyby....

- Nie do mnie powinieneś kierować swoją prośbę - westchnęła, domyślając się dalszego ciągu.

- Wiesz, że Severus niechętnie dzieli się swoimi wspomnieniami - odparł.

- Oczywiście, że wiem! - wykrzyknęła, wstając. - Dopiero rok po ślubie pokazał mi wspomnienia! I to nie wszystkie! Podejrzewam, że tylko te ... - jej głos się załamał. - Na pewno nie pokazał mi najgorszych, a możesz mi wierzyć, że to, co widziałam, było straszne!

- Wiem - dyrektor spojrzał na nią za okularów połówek. - Ale czy nie sądzisz, że każde dziecko powinno mieć jakieś wspomnienia o rodzicach?

- Manipulujesz moimi uczuciami. - Wskazała na niego oskarżycielsko palcem. - Wiesz, że pokochałam Harry'ego! Ale nie zmuszę do niczego Severusa. Mogę ci jedynie obiecać, że z nim porozmawiam.

- Postaraj się - poprosił.

Ally jedynie prychnęła i wyszła, trzaskając drzwiami.

Snape, gdy tylko wszedł do salonu, wiedział, że jego żonę coś trapi.

- Nie jesteś w ciąży? - zapytał bez wstępu.

- Będę, więc się z tym pogódź - odparła i zmarszczyła czoło. - Gdzie jest Harry?

- U Hagrida - warknął Severus. - Uparł się, a ja nie miałem zamiaru mu towarzyszyć.

- Jakby inaczej - wzięła go za rękę i poprowadziła do jednego z foteli. - Usiądź.

- Co znowu sobie ubzdurałaś? - prychnął. - Pierwsze był ślub, potem dziecko...

- Które zamierzam urodzić na początku roku - przypomniała. - Teraz chciałabym, żebyś zastanowił się nad... nad moją prośbą...

Miniaturki | Harry Potter part IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz