Zapraszam na część pierwszą :)
Mijałykolejne dni, Natalia i Kuba byli bardzo szczęśliwi,ich życie zdnia na dzień nabierało tempa. Oboje byli pewni tego uczucia,chcieli spędzić ze sobą wspaniałe chwilę.
Obojewstali, Natalia zrobiła przepyszne śniadania Kuba zaś, poszedłzrobić codzienną toaletę. Dziś był piątek ostatni dzieńdniówki, ale tak naprawdę Gliniarze pracują 24 na dobę,
wystarczytylko jeden telefon od pani naczelnik Kruczowskiej. Gdy byli w drodzena komendę, Roguz po drodze zatankował wóz, kupił dwie kawy nastacji benzynowej i pojechali na komisariat,
gdziepracowali. Milczeli przez całą drogę, gdy dojechali udali się doswojej kanciapy.
****
Naobrzeżach Warszawy, godz. 22:09
Przypadkowyprzechodzień znalazł zwłoki młodej kobiety, chciał jej pomóc aleniestety było już za późno, dziewczyna dostała tyle obrażeń,że po prostu nie miała szans na przeżycie.
Odrazu zadzwonił na pogotowie i na policję, ale lekarze tylkostwierdzili zgon, resztę należało do pracy policjantów którzy,dzisiaj mieli dyżur.
Kruczkowska- Dobrze, że jesteście mamy sprawę
Natalia- Tak szybko, co się stało
Kruczkowska- Jeden chłopak znalazł, młodą dziewczynę..
Kuba- Przeżyła?
Kruczkowska- Niestety nie, miała bardzo duże obrażenia wykrwawiła się, alejedźcie na miejsce, na miejscu jest Danuta i Janek
Natalia- Dobra, na razie
Danusia- O jesteście
Kuba- Tak co mamy, jak zginęła?
Danusia- Więc tak, dziewczyna ma trochę małych nacięć na ciele, to sąjakieś znaki
Natalia- Znaki?
Danusia- Tak, robił tak to były mało krwawienia ale bardzo cierpiałazobaczcie (pokazuje ile ran jej zadał..)
Natalia- Okropne ale jak widzimy, te nacięcia nie były przyczyną śmierciprawda?
Danusia- Masz rację od takich ran, by spokojnie przeżyła ale sprawcachciał ją zabić
Kuba- Jak ją zabił?
Danusia- Została uduszona, na szyi ma ślady duszenia możliwe, że rękami
Kuba- Nie mamy odcisków palców ani nic?
Danusia- Nie, był zapewne w rękawiczkach, wiemy tylko, że dziewczynanazywała się Sylwia Konopka miała 23 lata
Natalia– Poinformowaliście już rodziców dziewczyny?
Danusia- Zapewne są w drodze na komendę
Kuba- Ok, to w takim razie ruszamy
****
Natalia- Przykro nam, ale państwa córka została dzisiaj w nocyzamordowana
MariaKonopka - To niemożliwe nasza córka żyje wyjechała wczoraj dopracy do Radomia
Kuba- Proszę zobaczyć te zdjęcia
ZdzisławKonopka - Tak to nasza córka
MariaKonopka - Nie ona żyje, to pewnie jakaś podobna do niej dziewczyna