Część 33 ♥ 6 miesięcy

760 9 3
                                    


Witajcie kochani, poprzednia część była zupełnie inna chciałam napisać taką jedną cześć jednorazową były święta, więc pomyślałam o opowiadaniu świątecznym. Mam nadzieję, że wam się podobało. Teraz zaczynam kontynuacje poprzednich części, jak wiecie synek Natalii już się urodził i dobrze się rozwija. W tych opowiadaniach Przemek ma już 6 miesięcy. Zapraszam do Czytania :)


**********

Natalia chciała dzisiaj trochę poleniuchować, Przemek coraz więcej spał. Postanowili, że dzisiaj nie będą wychodzić z mieszkania i całą trójką zostaną w domu. Kuba zajmował się ich synem chciał trochę oderwać Natalię, przez małego nie miała czasu dla siebie, mało spała, mniej jadła. Była mamą na 100 procent, to bardzo dobrze o niej świadczyło ale mimo wszystko chwila dla siebie również jest jej potrzebna. Natalia bardzo szybko chciała wrócić, choć miała urlop macierzyński. Kruczkowska na początku była przeciwna ale jak to Nowak jest uparta, i po dłuższej rozmowie z Naczelnik, Monika zgodziła się aby wróciła do pracy na akcje wraz z Kubą. Ta dwójka razem w pracy była nie zastąpiona. Mimo wszystko, że był zakaz aby każdy gliniarz był związku z danym detektywem, ta dwójka miała jakieś przywileje, i Kruczkowska po prostu przymrużyła oko na ich związek. Miała wrócić w przyszłym tygodniu, Przemkiem mieli zając się dziadkowie. Na początku chcieli wynająć opiekunkę ale rodzice Kuby nie zgodzili się powiedzieli, że z miłą chęcią będą zajmować się wnukiem. Przeprowadzili się na jakiś czas do Warszawy aby być bliżej całej trójki.

Kuba - Natalia wstajesz? jest już grubo po 13, ja wiem że byłaś padnięta ale może zamówimy coś do domu aby zjeść coś ciepłego?

Natalia - Już 13? ale pospałam ale wiesz tego było mi trzeba, jak Przemuś?

Kuba - Nakarmiłem go, teraz śpi wiesz śpi jak aniołek ale trafiło nam się grzeczne dziecko, mało płacze

Natalia - Wezmę prysznic, a ty coś zamów na pyszne.pl

Kuba - A na co masz ochotę kochanie?

Natalia - Wiesz co może zjemy jakieś chińskie danie sushi?

Kuba - Dobry pomysł ok idę zamówić

****

po 30 minutach kurier przywiózł zamówione jedzenie, Roguz odebrał zapłacił i położyć w kuchni na blacie, w tym samym czasie Natalia wycierała się ręcznikiem po gorącym prysznicu. Przebrała się w wygodną piżamę, i udała się do pokoju gdzie spał Przemek. Dłuższą chwilę patrzyła na niego jak pięknie śpi, uśmiechała się od czasu do czasu, pocałowała w czółko i udała się do kuchni gdzie czekał na nią Kuba z jedzeniem.

Natalia - Już przyjechał?

Kuba - Ale jestem głodny jak jakiś wygłodniały wilk

Natalia - No to bierzmy się za wcinanie pysznego jedzonka

*******

I tak sobota im szybko zleciała, udali się do pokoju Przemka, już nie spał ani nie płakał leżał grzecznie w swoim łóżeczku czekał, na swoich rodziców. Natalia wzięła go na ręce mocno przytuliła do ciebie maluszek odwzajemnił uśmieszkiem do swojej matki, miał już 6 miesięcy rósł jak na drożdżach. Chwilę go bujała, Kuba w tej samej chwili przyszedł z butelką mleka. Maluch został nakarmiony przez Natalię, Kuba przyglądał się na nich jak na obrazek, piękny był to widok. Oboje go położyli spać, po dłuższej chwili malec usnął.

Natalia - Może jutro pójdziemy z małym na jakiś spacer, przestało padać, może pójdziemy do parku?

Kuba - Jasne, nie ma problemu z przyda się powdychać świeżym powietrzem a w parku dużo drzew dużo tlenu.

Gliniarze - serial ♥Where stories live. Discover now