Wstęp,
Kilkanaście osób bawiło się na parapetówce, było dość głośno. Było dużo alkoholu i narkotyków, wszyscy dobrze się bawili impreza na całego. W pewnym momencie przed godziną 22, nagle właścicielka mieszkania zakończyła parapetówkę nagle wszystkich wyprosiła, aż każdy się zdziwił co mogło się stać Karolinie bo tak miała na imię. Została sama w mieszkaniu. Nagle zaczął ktoś pukać do drzwi myślała, że ktoś pewnie czegoś zapomniał. W drzwiach stanął mężczyzna w kominiarce, od razu zaczęła uciekać, krzyczała pomocy, ale nikt zapewne nie słyszał. Dopadł ją w łazience. podcinając gardło, nie miała szans, po chwili zginęła wykrwawiając się.
*****
Dwójka gliniarzy właśnie szykowała się do spania, Ich synek po tych wszystkich operacjach coraz lepiej się czuł, była znaczna poprawa. Natalia wcześniej przebrała go i nakarmiła, trochę pochodziła z nim aby szybciej usnął. Położyła go do łóżeczka pocałowała w czółko, poszła do sypialni do Kuby, już wcześniej się położył i praktycznie spał, ale gdy zauważył, że przyszła Natalia do łóżka obudził się i zaczął delikatnie całować jej wargi. Dłuższą chwilę pieścili swoje napalone ciała, po delikatnych pocałunkach, nastały te bardziej namiętne. Nawet nie wiedzieli kiedy pozbyli się swoich piżam i byli cali nadzy oboje przez kilka sekund spoglądali na swoje seksowne ciała. Z podniecenia już byli mokszy a jeszcze nie doszło do zbliżenia.
Kuba - Natalia pragnę cię...
Natalia - Ja też ( powiedziała seksownym głosem do jego ucha, aż po nim przeszły dreszcze)
Kuba zaczął grę wstępną, całował jej idealną szyję, ta tylko jęczała do jego ucha z podniecenia, bardzo jej się podobało jak Roguz ją całował tak delikatnie aż się po prostu rozpływała. Schodził coraz to niżej, jej jędrne piersi, biodra, uda to była dla niej rozkosz, oboje tego potrzebowali. Gdy skończył ponownie zaczęli się całować dość namiętnie. Natalia dotykała jego umięśniony tors który był idealny, lubiła jak ta jego klata mocno ją przytula czuła się w jego ramionach bezpiecznie. Kuba wszedł w swoją ukochaną, kochali się dobre kilka godzin, z obojgu wyszło te wszystkie napięcia jakie były jeszcze niedawno. Po wszystkim opadli oboje na łóżko zmęczeni ale szczęśliwi :)
*****
Nazajutrz, gdy udali się na komendę od razu Kruczkowska ich dorwała. Mieli kolejną sprawę. Zabójstwo młodej dziewczyny. Mieli od razu się nią zająć i szybko znaleźć sprawcę tej okrutnej zbrodni.
Kruczkowska - Zamordowana młoda dziewczyna we własnym mieszkaniu
Natalia - Ok, no to jedziemy
Kruczkowska - Zaraz dostaniecie współrzędne na telefon, Na miejscu jest Aneta
Kuba - W takim razie ruszamy
******
Aneta - O jak dobrze, że już jesteście powiem wam, że jak weszłam to o mało co nie zemdlałam okropny widok, taka ładna dziewczyna i na dodatek młodziutka
Natalia - Ile miała lat?
Aneta - Zaledwie 19 lat
Kuba - Jak zginęła, jak widzę straciła dużo krwi
Aneta - No tak jak widzisz, ma poderżnięte gardło zapewne dostała w tętnice nie miała szans po prostu się wykrwawiła, zginęła bo kilkunastu sekundach.
Natalia - Niezły bałagan, chyba była tu jakaś impreza, dużo pustych butelek, resztki po narkotykach
Aneta - Tak, przeszło przez te mieszkanie sporo ludzi, będzie ciężko z odciskami palców mogą być zamazane.