#31 Trzeciej szansy już nie będzie...

2.5K 91 10
                                    

-Igor, możemy zamienić słówko?-zapytał Adrian.

-Tak, chodź do kuchni-powiedział Igor.

*Igor*
-Może powinieneś porozmawiać z Sylwią na temat powrotu waszego związku...-zaczął.

-Boje się, że się nie zgodzi.-powiedziałem.

-A chcesz do niej wrócić?

-Bardzo-przyznałem-Przy niej byłem inny.

-Wiem Igor.-oznajmił.-Ja myśle, że warto z nią porozmawiać-lekko klepnął mnie w ramię-Do roboty!

-Chyba masz racje-zbiłem z nim piątkę i poszedłem do Sylwii.

-Możemy porozmawiać?-przerwałem rozmowę jej z Kacprem.

-Tak-odpowiedziała.-Chodźmy tutaj-wskazała sypialnie, która miała być wspólna.-Ale pięknie!-przyznała otwierając drzwi pokoju.

-Starałem się...-posłałem jej gest żeby usiadła na łóżku.

-O czym chciałeś porozmawiać?-przerwała krótką ciszę.

-Kochasz mnie jeszcze?-zapytałem spoglądając prosto w jej piękne, niebieskie oczy.

-Igor, ja nigdy nie przestałam Cię kochać-kiedy to powiedziała na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech, złapałem jej dłoń.

-A chciałabyś mi dać drugą szansę?

-Boje się...-ścisnęła trochę bardziej nasze ręce.-Co jeśli znów mnie skrzywdzisz?

-Nie zrobię tego.-powiedziałem-Obiecuje. Nie wezmę już żadnych narkotyków i nigdy Cię nie zdradzę-przejechałem delikatnie palcem po jej policzku.

-Eh-westchnęła i spojrzała na swoją dłoń-Ja też obiecuje, że nie wezmę już żadnej żyletki i się nie potnę-spojrzała znowu w moje oczy.

-Kocham Cię-wyszeptałem i złączyłem nasze usta w długi pocałunek.

-Ja Ciebie też-przerwała.

-To jak, od dzisiaj się wprowadzasz do naszego mieszkania?-zaśmiałem się.

-Tak.-odpowiedziała.-Tylko muszę jeszcze pojechać po resztę moich rzeczy.

-Zrobimy to razem-przytuliłem ją bardzo mocno.

-Udusisz mnie-zaśmiała się.

-Wybacz-uśmiechnąłem się.-Dziękuję za drugą szansę-powiedziałem.

-Proszę, ale nie zepsuj jej, bo trzeciej już nie będzie...-przyznała i złożyła na moich ustach buziaka.

This is my sister-ReTo [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz