This is my sister-ReTo [CAŁA]

#7 Czemu jesteś taki zdziwiony?

10:00 RANO:
-Cześć-obudził nas bardzo zdziwiony Adrian.

-Siemaneczko-przywitał się Igor.

-Czemu jesteś taki zdziwiony?-zapytałam patrząc na minę Adriana.

-Bo wy razem...-zaczął, ale Igor mu przerwał.

-Zasnęliście, trudno by było was obudzić-powiedział Igor dziwiąc się minie Adriana.

-Byliśmy mega najebani?-zapytał Adrian.

-Bardzo...-powiedziałam śmiejąc się z brata.

-Zjemy kanapki-powiedział Grucha przytulając mnie na przywitanie.-Przepraszamy z góry, że musieliście spać razem, ale jakoś tak wyszło, że zasnęliśmy-zaśmiał się.

-No okej. Następnym razem poleje was wodą.-zaśmiałam się.

Kiedy zjedliśmy śniadanie. Przebrałam inne ciuchy i lekko się ogarnęłam.

-Kto kieruje?-zapytał Adrian wsiadając do auta z tyłu.

-Ja mogę.-odpowiedział chętnie Igor.

-Siadaj z przodu-powiedział Grucha w moją stronę.

Usiadłam z przodu bardzo niechętnie. Niby czasem dało się normalnie pogadać z Igorem, ale wciąż się nie lubimy.

W domu:
Przebrałam się w jakieś domowe ubrania. Postanowiłam, że pójdę zrobić sobie coś do jedzenia.

-Znów ty?-zapytał Igor, widać było, że był bardzo wkurzony.

-Znów.-odpowiedziałam-A ty Bugajczyk czemu wkurzony?-zapytałam.

-Chuj Ci do tego.-powiedział i wyszedł z kuchni trzaskając drzwiami.

-Idiota-powiedziałam cicho.

Zrobiłam sobie na szybko naleśniki i udałam się do pokoju.

Usłyszałam dźwięk SMS.

Oliwier (były): Cześć Sylwia. Wiem, że nie odzywałem się ponad rok, ale jak widzisz nasz związek najwidoczniej nie miał sensu skoro się tak naprawdę sam rozszedł. Tzn. Bardzo Cię kochałem, ale najwidoczniej potrzebowałem jakieś przerwy. Przepraszam, że się nie odzywałem w ogóle. Chyba nie jestem gotowy na żaden związek.
Przeprowadziłem się do Warszawy. Jak będziesz miała ochotę się kiedyś spotkać, to pisz. Co tam u Ciebie?

Nic nie odpisałam na tego sms. Oliwier był dla mnie mega ważną osobą, jednak zmieniał szkołę i nasze drogi się rozeszły. Nawet nie powiedział mi, że zrywa, po prostu przestał się odzywać i kontaktować. Aż do dzisiaj...
Dzięki Oliwierowi przestałam myśleć o chłopaku, który kiedyś mnie krzywdził.