#75 Sam zachowujesz się jak dziecko.

1.7K 60 2
                                    

*Sylwia*
-Tutaj masz wolny pokój-wskazałam.

-Dzięki jeszcze raz-spojrzał na mnie z uspokojeniem.

-Nie ma za co-posłałam Aleksandrowi udawany uśmiech.

***
Następny dzień:
Obudziłam się przez krzyki, jakie były w kuchni.

-Spokój!-warknęłam w stronę chłopaków, którzy kłócili się.

-Ten skur...-chciał dokończyć.

-Igor! Licz się ze słowami-warknął w jego stronę Olek.

-Dobra, nie mam ochoty na Ciebie patrzyć-powiedział Igor łapiąc mnie za rękę.

Poszliśmy do sypialni.

-Od rana się kłócicie-przewróciłam oczami.

-Nie mogę strawić tego człowieka, z resztą on mnie też-przyznał.

-To nie zbliżajcie się do siebie-ruszyłam ramionami.

-Wiem... Tak jakoś wyszło-usiadł obok mnie.

-Mogę wejść?-zapytał Olek pukając do drzwi.

-Nie!-warknął Igor.

-Dobra, kotuś nie zaczynaj-upomniałam chłopaka-Wejdź-powiedziałam tak, żeby usłyszał mnie Olek.

-Dzięki, przynajmniej ty jesteś normalna. A ty Igor jesteś skończymy idiotą-powiedział zaraz przy wejściu.

-Olek! Możesz przestać! Serio mówię-zrobiłam wrogą minę.-Nie zachowujcie się jak dzieciaki z przedszkola-dodałam.

-Czego chciałeś?-zapytał Igor.

-Porozmawiać z wami.

-Mów-powiedziałam.

-Mógłbym zostać trochę dłużej o tydzień. Byłbym na dwa tygodnie.-zapytał z nadzieją.

-Nie ma takiej opcji-powiedział dokładnie Igor.

-No dobra-jęknął-Będę musiał coś wymyślić-oznajmił i wyszedł z naszej sypialni.

-Ale ten człowiek mnie wkurza-rzekł Bugajczyk delikatnie wkurzony.

-Mnie też-przyznałam.

***
Byliśmy w salonie i oglądaliśmy film.

-Wychodzę!-oznajmił Aleksander.

-Po chuj się tłumaczysz-jęknął Igor.

-Wyluzuj dzieciaku-przyznał Olek.

-Dzieciaku?-spojrzał na niego wrogo-Wypierdalaj-warknął próbując stanąć i przywalić bratu.

-Uspokój się Igor-złapałam go mocno za rękę żeby nie pobił Olka-A ty Olek nie zaczynaj, bo sam zachowujesz się jak dziecko-przyznałam.

This is my sister-ReTo [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz