Czemu jestem takim wielorybem. Nie mogę na siebie patrzeć, a równocześnie ciągle chcę jeść. Jakoś na tygodniu jest łatwiej.
Nie zrobiłam dzisiaj kompletnie niczego. Leżałam w łóżku i tyle. Nienawidzę weekendów, ale jak myślę o szkole to chcę się zabić. Nawet nie sama nauka, ale wczesne wstawanie, jazda do szkoły i ci wszyscy ludzie. Najchętniej zabiłabym każdego, a na koniec siebie.
Nauczyciele też są beznadziejni. Może nie wszyscy, ale po chuj każdy ma robić prasówki w każdym jebanym miesiącu. WOS i podst. przedsiębiorczości to przedmioty, które najbardziej mnie nie interesują.
Denerwuje mnie też brak normalnego telefonu. Nic nie da się zrobić.
Tak, jestem uzależniona od elektroniczności.
Tak samo jak większość europejczyków. Nie mogę mieć facebooka, internet działa jakby chciał, a nie mógł i jakby tego było mało to rozładowuje się po 2 godzinach używania. Zachowuję się jak rozwydrzone dziecko 21'ego wieko, ponieważ nim jestem.
Jprdl, mam ochotę się zabić.Okropnie się czuję. Jutro poniedziałek, a ja mam mega katar i kaszel. Ale będzie fajnie w szkole. Na WF to chyba rzygnę tęczą, tak się na niego cieszę. I tu nawet nie chodzi o to, że nie lubię sportu. Oczywiście jestem grubą kluchą, ale lubię fitness, gimnastykę, jogę... Nie wiem czy zauważacie podstawową różnicę między tymi sportami, a siatkówką, koszykówką, piłką ręczną... Tak bardzo nienawidzę sportów drużynowych jak kocham BTS. W dodatku oczywiście za każdym razem mam WF w środku lekcji! Idealnie potem cała czerwona morda, śmierdzące ciało i spocona skóra. Szatnia szkolna to też jakieś mistrzostwo. Oczywiście przebierać się trzeba na przerwach więc jak się skończy WF to idziesz do wspólnej dla wszystkich dziewczyn ze wszystkich klas, mega małej szatni i przebierasz się pośród zbiorowiska spoconych, obrzydliwych cielsk. Ci debile tak działają mi na nerwy, że... chyba wiecie co. Psikają dezodorantami i nie wiedzą, że nie robi się tego po tym, jak już się spoci. Wtedy tylko mieszają się te smrody i każdy chce się zrzygać.
Na tej mojej ulubionej lekcji przeszkadzają mi też moje piersi. Skoro jestem gruba, to mam też duże piersi i jest to cholernie nie wygodne gdy biegasz lub robisz cokolwiek innego! Dlaczego dopiero teraz mnie zauważyłaś Ano T_T Żałuję, że nie zaprzyjaźniłyśmy się kilka lat temu. Może nie miałabym teraz odruchów wymiotnych gdy patrzę w lustro.
Wiem, że moje narzekania was znudziły na samym początku i super. Musiałam gdzieś przekierować chęć wymordowania całej ludzkości.
Żeby tego było mało to byłam zmuszona zjeść obiad o pewnie jeszcze później kolację. Jutro nie zamierzam jeść śniadania i nie wezmę niczego do szkoły. Jak się dzisiaj zważyłam to się załamałam i chciało mi się płakać, ale miałam wtedy mokre włosy więc powtórzę to jeszcze tuż przed spaniem i wtedy dopiero wpiszę tutaj.
Waga 63,9kg
Ile zjadłam
Kaczka 438,1kcal (130g)
Buraki 38,7kcal (90g)
Fasolka szparagowa żółta 6,2kcal (20g)
Ryż basmati 138kcal (120g)
Sos mięsny 8kcal (20g)
Żurawina 16g (10g)Razem 648kcal
"Nie wiedziałem, że istnieje tak wiele dróg. Dróg, którymi nie mogę się udać. Nie czułem się tak nigdy wcześniej. Dorastam?"
Lost