Naprawdę nie wiem co pisać w weekend, bo nic kompletnie się nie dzieje.
Troche się uczyłam, ale jutro będę musiała więcej zrobić, bo kurde na tygodniu mam bardzo mało czasu wolnego.
Polubiłam ostatnio Miroh, jakby ktoś nie wiedział jest to piosenka od Stray Kids. Obejrzałam sobie nawet wprowadzenie jakieś do ich zespółu, ale jakoś nie potrafię się przełamać i polubić kogoś innego niż BTS.
Skoro już zaczęłam o BTS to dodam, że zainstalowałam wreszcie BTS superstar. Długo to odwlekałam, bo nie ma tego w sklepie play tylko trzeba pobrać z internetu, ale powiem wam, że po wpisaniu BTS superstar w przeglądarkę, pierwszy link jest spoko. Chyba nie ściągnełam żadnego wirusa.
Wydrukowałam też dzisiaj nuty o jakie prosiła mnie Pani która uczy mnie grania na fortepianie i powiedziała, że mogę wydrukować też coś co bym chciała zagrać. Jak się pewnie domyślacie jest to BTS. Ale nie I need u, tylko The Truth Untold, ponieważ jest łatwiejsze.
Tak jak mówiłam nic się nie dzieje. Mam nudne życie wiec nie będę was kątować tylko przejdę dalej.
Waga 64,7
Chyba idę się zabić. Co prawda ważyłam się po kolacji, ale to i tak jest za dużo.
Co zjadłam
149, 5kcal ryż basmati (130g)
63,4kcal (90g) warzywa na patelnię hortex
(10g) 5,3kcal sos sojowy
35,5kcal (15g) mleczko kokosowe
10kcal (20g) podgrzybki
4kcal (3g) smażona cebula
5,6kcal (20g) fasolka szparagowa żółta
89kcal (30g) pół kajzerki
77,5kcal (20g) pół batona
Serek wiejski (70g) 67,9kcal
Miód ( 30g) 97,5kcalWiem, że bardzo pomieszane, ale zapisuję sobie na bieżąco i nie chciało mi się przepisywać.
Razem 839,4kcal/800kcal
Przekroczyłam limit wiem. Stało się to, ponieważ po obiedzie podliczyłam wszystko i wyszło mega dużo tego wszystkiego. Jutro spróbuję za to zjeść trochę mniej niż limit pokaże. Dzisiaj zrobiłam 100 przysiadów (około -50kcal) żeby jako tako to wyzerować.