Jak wczoraj było zaskakująco dobrze, tak dzisiaj dałam ciała. Śniadania nie zjadłam, ale za to obiad już tak. Wtedy jeszcze nie było aż tak źle, ponieważ zjadłam tylko jedno burrito.
Wszystko jednak zmieniło się wieczorem. Jak zawsze.
Najpierw drugie burrito, a potem jeszcze słodkie rzeczy.
Ponadto w ogóle się dzisiaj nie ruszałam więc po prostu świetnie. Już widzę to co się będzie działo jutro rano, kiedy jak zawsze będę się ważyć. Jedyne co zrobiłam aby trochę zredukować to wszystko to po drugim burrito poszłam do łazienki i zrobiłam to co powinnam.
Bilans i tak wyszedł poza skalę i jak to widzę to się załamuję. Jutro chcę lepiej to rozegrać i po pierwsze trochę poćwiczyć. Ugh, muszę się też wreszcie wziąć za naukę.
Waga 61,5kg
Najniższa jak na razie.
Co zjadłam
Burito 456kcal
Batony 307kcal (80g)
Łakotki 197kcal (42g)Razem 999kcal
Nie wiem jak to wyszło, ale nie przekroczyła 1000kcal.