Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
🌺
Następnego dnia Madeline i Nicky wstali wcześniej, aby zrobić śniadanie dla wszystkich. Wyjęli talerze, pieczywo, szynkę, ser, pomidory i wiele innych składników, ponieważ każdy lubił co innego. Rozłożyli chleb na talerzach i zaczęli przygotowywać kanapki, ciągle się śmiejąc, nawet nie wiadomo z czego.
— Jak ci się spało?— zagadnął Nicky, który dalej nie mógł uwierzyć, że przeżył swój pierwszy raz z Madeline i że poszło to tak łatwo. W ogóle tego nie przemyślał...
— Dobrze, ale strasznie niewygodnie...— odpowiedziała cicho, ponieważ była skupiona na robieniu jedzenia.— Dzisiaj mam próbę na kółku muzycznym, może przyszedłbyś?
— Pewnie.— uśmiechnął się w odpowiedzi.
— Mam duet z Blakiem.— wymamrotała i posmutniała.— Teraz żałuję.— dodała i uśmiechnęła się blado w stronę bruneta.
— Mogę go... wygryźć.— oznajmił chłopak, jak gdyby nigdy nic.— Mogę zapisać się na kółko muzyczne, a ty mi w tym pomożesz. Mówiłaś, że śpiewam na tyle dobrze, aby być na tym kółku…
— Nicky, jesteś genialny!— krzyknęła i pocałowała chłopaka usta z podekscytowania.
— Fuu!— usłyszeli głosy za sobą i zobaczyli Toma i Anne stojących w progu kuchni. Nastolatkowie odsunęli się od siebie z niechęcią, a chwilę później wszyscy wybuchnęli śmiechem.
— Idźcie się ubierać, my dokończymy. Już jest późno! Już, już!— Tom ponaglił ich, dlatego pobiegli na górę, śmiejąc się po drodze.
🌺
— Pa, mamo. Pa, tato!— wykrzyknęły czworaczki, wychodząc z samochodu. Za nimi szła Madeline, która zastanawiała się, jak wygryźć Blake'a z duetu. Miała chociaż jeden procent złudnej nadziei, że chłopak sam się wycofa.
— Co jest?— szepnął Nicky i objął ją w talii, przyciągając do siebie.
— Myślę, co zrobić, żebym miała duet z tobą, a nie Blakiem.— odpowiedziała dziewczyna, wzdychając. Podeszła do nich Dawn i stanęła przed nimi, idąc tyłem.
— Co mamy teraz?— spytała i spojrzała na swój zegarek na lewej ręce.
— Wychowanie fizyczne.— odpowiedzieli Madeline i Nicky jednocześnie, co dosyć często się im zdarzało.
— Oni mnie kiedyś tym wykończą.— zaśmiał się Ricky, gdy ruszyli w stronę szafek, aby się przebrać.
Kiedy byli już w szatni od wychowania fizycznego, dziewczyny zaczęły się przebierać. Dawn chciała spróbować jakoś zagadnąć Madeline tak, aby wygadała się, co zrobiła wczoraj z Nickym, ponieważ z ich pokoju wczoraj dochodziły dziwne dźwięki... Dawn podejrzewała, co zaszło pomiędzy tą dwójką, ale wolała się upewnić, by przypadkiem nie rozsiewać jakichś plotek.