🌺
— Nicky, co ty tutaj robisz, do jasnej cholery?!— krzyknęła i podjechała do równie przerażonego chłopaka. Wiedział, że nie powinienem za nią iść, ale musiał.
— J–jaa...— zaczął się jąkać, pocierając kark.
— Czemu tutaj przyszedłeś!?— wrzasnęła, niemal ze łzami w oczach. Nie chciała, aby ktoś dowiedział się o jej drugiej pasji, którą było wrotkarstwo.
— Obudziłem się, a ty wychodzisz sobie przez okno. Co miałem zrobić, jak nie pójść za tobą? A gdyby ktoś cię porwał, zabił albo zgwałcił?— zapytał, a wściekła nastolatka usiadła na ławce i zaczęła rozwiązywać sznurówki wrotek.
— Nic by mi się nie stało!— odpowiedziała podniesionym tonem i spojrzała na niego.
— Mad, przepraszam, ale musiałem za tobą iść? Rozumiesz?— zapytał, a różowowłosa zmarszczyła brwi.
— Nie musiałeś za mną nigdzie iść! Jestem prawie dorosła, nic by mi się nie stało!— krzyknęła i stanęła naprzeciwko chłopaka.
— Ktoś by cię, zgwałcił, pobił i zostawił. Myślisz, że bym sobie to wybaczył?— zapytał spokojnym głosem. Złapał ją za rękę, ale ona wyrwała ją i cofnęła się na co najmniej metr.
— Nikt nie miał się dowiedzieć.— wyszeptała i przymknęła oczy.
— Dlaczego?— spytał i zmarszczył brwi.
— Bo mam taki kaprys! Nie chciałam, żeby się ktoś o tym dowiedział! A teraz wszyscy będą wiedzieć, bo ty nie umiesz dochować tajemnicy!— wrzasnęła i uderzyła Nicky'ego w tors.
— Ja nie umiem dochować tajemnicy!?— krzyknął, złapał za jej nadgarstek i odciągnął od swojego ciała, ponieważ znów chciała go uderzyć.
— Tak! A kto wszystkim powiedział o naszym pierwszym razie!?— wyrwała z jego uścisku swój nadgarstek i popatrzyła mu w oczy. Był zakłopotany.
— Ja powiedziałem tylko Fredowi i Samowi, ale oni przypadkowo sypnęli Dustinowi.— wyjaśnił, przesadnie gestykulując.
— Co nie zmienia faktu, że cała szkoła o tym wiedziała. Znając ciebie, o tym też będzie wiedzieć.— powiedziała i pokręciła głową, a w jej oczach znów stanęły krystaliczne łzy.
— Myślisz, że jestem aż takim dupkiem i powiedziałbym komuś?— zapytał i zmarszczył brwi.
— Tak.— szepnęła i chciała odejść, ale złapał ją za ramię i obrócił w swoją stronę.
— Myślałem, że mi wierzysz! Myślałem, że ci na mnie zależy!— mówił, patrząc jej głęboko w oczy.
— Wierzę ci i bardzo mi na tobie zależy, ale musisz przestać wtykać nos w nieswoje sprawy.— odburknęła.
CZYTASZ
Dlaczego Wierzysz w MiÅoÅÄ? ⢠Nicky Harper
Hayran Kurgu[ððšðŠð©ð¥ðððð] [ð°ðšð«ð ððšð®ð§ð: ðð,ððð] Pierwsza czÄÅÄ trylogii âRóŌany zapach szczÄÅcia". ðº Madeline i Nicky zawsze uwaÅŒali, ÅŒe ÅÄ czy ich tylko przyjaźÅ... [ðð¢ðð€ð² ððð«ð©ðð« à ðð] [ðð - ððððð¥ð¢ð§ð ððŠð¢ðð¡] [ðï¿œ...