_mignonnerie_
Dzisiaj mam dla was nieco inne zdjęcie. Potrzebowałem przerwy od spódniczek, kabaretek itp. No i jakoś tak... Natchnęło mnie na niszczenie różyczki 💁🏻♀️
Ale spokojnie skarby, kolejne zdjęcie będzie takie, jakie lubicie najbardziej! Miłego dzionka, moi słodcy~❤️2.134 💬46
____________________________________6your6daddy6: Mój ulubiony chłopiec jak zawsze mnie nie zawodzi. Mam nadzieję, że to już efekt końcowy twojego chudnięcia?
_mignonnerie_: @6your6daddy6 no nie wiem. Mało zadowalający 😔
_holly_molly___: Dziecko, ubierz się...
_mignonnerie_: @_holly_molly__ jestem tu po to, by się rozbierać 🤭
_holly_molly__: To się nazywa prostytucja...
Ihope_urhappy; : Ahh coraz bardziej kreatywne te twoje zdjęcia! A ciałko masz przepiękne, nie chudnij więcej, bo niedługo stanie się to niezdrowe, aniołku! ❤️❤️
_mignonnerie_: Jak zawsze kochany i wspierający 🥺🥺. Dobrze, przystopuję
z dietą 👉👈____________________________________
Internet to ciekawe miejsce. Jest tam pełno ludzi o różnorakich charakterach. Łatwo trafić na kogoś, kto z miłą chęcią nas obrazi. Z odrobiną wysiłku można znaleźć też osobę, z którą przez lata będziemy się przyjaźnić. Internet zdecydowanie wiele nam ułatwia, ale też i utrudnia...
Nie jesteśmy w stanie określić granic internetu. Jedni mogą uznać za nią darkweb, a dla innych granicą mogą być przykre nagrania umierającego kotka. Niezależnie od tego, gdzie sami wyznaczymy granicę, ktoś ją w końcu przekroczy.
Yoongi zawsze uważał, że nie będzie używał internetu do poznawania ludzi. A tym bardziej takich ludzi jak nieznajomy mu jeszcze "_mignonnerie_".
—Nie wierzę, że ludzie sprzedają się już nawet na instagramie... – Min westchnął z dezaprobatą, siadając wygodnie w miękkim fotelu, znajdującym się w jego biurze – W sensie... Nie mam na myśli reklamowania herbatek. Mówię o najzwyklejszym sprzedawaniu ciała.
—Masz na myśli konta z softami? – Namjoon zaśmiał się w głos, opierając się plecami o czarne biurko, stojące na środku pomieszczenia – Yoongi, to tylko zdjęcia w ładnej bieliźnie. Nikt im za to nie płaci. Znaczy, pewnie robią jakieś reklamy, ale poza tym wątpię, by dawali dupy obserwującym. Pokaż mi, kogo tam znalazłeś, co?Min skrzywił się, zerkając na swój telefon. Na konto nieznajomego chłopaka wpadł szukając tego swojej siostrzenicy. Przeraził się myśląc, że to ona wrzuca takie rzeczy. Na szczęście właścicielem konta okazał się dziewiętnastoletni chłopak ze stolicy, a nie urocza szesnastolatka, mieszkająca w Daegu.
Yoongi podał odblokowany telefon przyjacielowi, który aż zagwizdał spoglądając na kilka pierwszych zdjęć. Kontent chłopca był stosunkowo prosty. Były to zdjęcia głównie jego ciała w uroczych strojach. Nie pokazywał zbyt wiele swojej twarzy, choć nie ukrywał jej w całości, co wydawało się biznsmenowi co najmniej dziwne. W końcu czym tu się szczycić? W oczach Yoongiego to była zwykła prostytucja, a to żaden powód do dumy.—Jest ładny... A ty powinieneś odpuścić trochę ludziom. Wyjście w bikini na plaże też nazwiesz prostytucją? – Kim uniósł brew, odkładając telefon starszego – Zapewniam cię, że jeśli zagłębisz się w świat tego chłopaka, to odechce ci się z niego wychodzić.
— Jeszcze czego? Mam na głowie firmę, a nie chłopca w kabaretkach – Yoongi wywrócił oczami, obluzowując swój krawat.
Gdyby tylko wiedział, że jego przyjaciel doskonale wie, o czym mówi...
*~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak, tak, zaczynam milion ff na raz. Mam nadzieję, że dam radę wszystkie normalnie pisać. Jeśli jedno w trakcie odpadnie na jakiś czas, to przynajmniej zostaną pozostałe dwa, prawda?
Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić czytając to opowiadanko i zapomnicie o gorzkich smutkach dnia codziennego.Miłego dnia/wieczoru lub dobrej nocy.
~~Kisses
CZYTASZ
✓Candles, roses and vanilla sex ||p.jm x m.yg||
FanfictionW świecie pełnym smutnych książek i piosenek, muszą znajdować się te pełne ciepłych uśmiechów, podtekstów i drobnych żartów. Jeśli właśnie tego szukasz, to hej, pozwól mi przedstawić ci historię dwójki Koreańczyków, którzy wpadli w sidła dziwnego uc...