Julia

621 11 4
                                    

Hej, jestem Julia Martin i mam 15 lat. Mieszkam we Francji i chodzę do Akademii Beauxbatons. Niestety po wakacjach idę do Hogwartu bo moi rodzice zostali wysłani do Anglii do pracy. Sa bardzo popularni w świecie czarodziejów. Pracują jako aurorzy. Promyki słońca wpadały przez okno prosto na mają twarz. Przeciągnęłam się na łożku i usiadłam. Jest 8h30, napiłam sie wody,założyłam szlafrok i kapcie i zeszłam na dol. Tata siedział przy stole i czytał gazetę. Jest to wysoki szatyn o zielonych oczach. Ma 41 lat. Mama była w kuchni. Jest niską kobieta o długich prostych brązowych włosach. Ma zielone oczy i ma 40 lat. Ucałowałam tatę w policzek a potem mame.Nałożyłam sobie kilka naleśników na talerz i poszłam usiąść przy stole.

—Jak się spało skarbie?—Zapytał tata podnosząc wzrok z nad gazety

—Dobrze dziękuje. A tobie?—Zapytałam z uśmiechem

—Też dobrze. Słuchaj skarbie, jest taka sprawa.— Powiedział tata poważnie

—Słucham?— Zapytałam odstawiając szklankę z sokiem pomarańczowym

—Przeprowadzamy się do Anglii wcześniej niż  planowaliśmy.—Powiedziała mama wchodząc do jadalni.

—To znaczy kiedy?— Zapytałam mrużąc oczy

—Jutro— Powiedział stanowczo tata

—Ale dlaczego?— Zapytałam zdziwiona

—Korneliusz Knot chce  byśmy wcześniej przyjechali—Odpowiedziała mama nalewając sobie kawy

—Dobrze, rozumiem. Pójdę się spakować— Odpowiedziałam zniechęcona.

Poszłam do pokoju i zamknęłam drzwi. Wzięłam potrzebne rzeczy i poszłam do łazienki. Po 20-30 minutach wyszłam. Miałam na sobie czarne spodenki i bordowy top. Włączyłam swoją ulubioną  piosenkę i zaczęłam się pakować. Po kilku godzinach pakowania pokój był praktycznie pusty. Mama zawołała mnie na kolacje więc zeszłam na dół. Zjadłam kolację i poszłam spakować jeszcze kilka drobiazgów. Kolo 22h poszłam spac.

—Julka wstawaj! Zaraz wyjeżdżamy— Powiedziała cicho mama.

—Już już.Jeszcze pięć minut—Odpowiedziałam zaspana

—Nie ma żadnych pięciu minut—Podniosła głos mama.

Po tych słowach zrobiło mi się zimno. Mama ściągneła ze mnie kołdrę. Usiadłam na łożku i napiłam się wody. Spojrzałam na zegarek. Jest dopiero 5h rano! Założyłam szlafrok i kapcie. Wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki. Postanowiłam że założę czarne leginsy, szarą trochę za dużą bluzę i do tego białe trampki. Włosy upiekłam w niskiego koka. Po ogarnięciu się zeszłam do kuchni na śniadanie. Zjadłam płatki i wypiłam kawę. Nie lubię kawy ale teraz naprawdę jej potrzebowałam. O 6h wyjechaliśmy. W Dunkerque czekał na nas statek. Po dwóch godzinach dopłynęliśmy do Wielkiej Brytanii. Z promu do domy mieliśmy na szczęście nie daleko. Wjechaliśmy na piękny dwór. Dom był biały i ogromny. Na srodku wjazdu stala fontanna. No to co zaczynamy nowe zycie.

Ever Forever Together || Cedrick Diggory || Draco Malfoy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz