🏀 16 🏀

1K 53 5
                                    

Jungkook

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jungkook

Spanie na kanapie nie było dobrym pomysłem. Lepiej bym wyszedł gdybym tę noc przespał na podłodze. Ten fakt dotarł do mnie dwa razy mocniej kiedy trener kazał mi się rozciągać. 

Kiedy się schyliłem myślałem, że się nie podniosę. Ból był nie do wytrzymania, a fakt, że szkolne piękności mi się przyglądały wcale nie sprawiał, że czułem się lepiej.

Nie, żadna mi się nie podobała. To przecież niemożliwe kiedy się jest gejem zakochanym w swoim sąsiedzie. Ale nie potrafiłem myśleć o nich jak o miłych dziewczynach. 

Za dużo naoglądałem się amerykańskich seriali, aby o cheerleaderkach myśleć pozytywnie. Nie różniły się niczym od aktorek. Zawsze piękne, lubiane, chodzące z sportowcami i co najważniejsze – nigdy nie były same. Chodziły w chmarach przed którymi nie było ucieczki.

Najbardziej przerażała mnie Seulgi, dziewczyna urodą przypominającą boginię, rozchwytywana i o wspaniałych ocenach. Nauczyciele, uczniowie, rodzice ją kochali. Przez to była dużym zagrożeniem dla mojego związku z Yoongim.

Jak przeszkodą była orientacja chłopaka (choć wolałem sobie wmawiać, że jest przynajmniej bi) tak ona była murem dookoła niego. Był niedostępny przy niej.

Podniosłem głowę w momencie kiedy Seulgi z troską patrzyła na coś na boisku. Na Yoongiego, który upadł prosto na kolana. Zabolał mnie ten widok.

Kiedy tylko podniósł wzrok wskazałam na swoje kolana, aby zapytać czy z tymi jego jest okej. Potwierdził. 

— To urocze jak się o niego troszczysz. — Seulgi szturchnęła mnie ramieniem i uśmiechnęła się. Była miła i to mi się nie podobało. Ideału nie da się przebić.

— To normalne… — postanowiłem odrzucić fragment "u przyjaciół", aby trochę wykorzystać plotkę o naszym związku. Gdybu to mogłaby być prawda.

— Jesteś bardzo słodkim chłopakiem. — dlaczego tak bardzo odczułem kiedy nazwała mnie chłopakiem? Chciała mi tym pokazać, że nie mam szans u Yoongiego przez moją płeć? 

— Staram się. — wycofałem się, aby nie musieć z nią dłużej rozmawiać. Z każdą minuta stresowałem się coraz bardziej. 

Po kolejnych dziesięciu minutach trener zawołał mnie i poprosił, żebym zrobił kilka kółek wokół boiska. Stwierdził, że jeżeli teraz pobiegam odpuścić mi trening po południu. No tak, zapomniałem…

Zacząłem od truchtu,a by rozgrzać mięśnie oraz niezbyt się zmęczyć. Liczyłem, że mimo wszystko pan Kim skupi się na koszykówce, a ja będę mógł do końca biegać wolno. 

Jednak kiedy do sali weszła pani Cho mogłem pomarzyć o luźnym treningu. Szepnęła coś do pana Kima, który natychmiast opuścił pomieszczenie wcześniej informując, że mamy się słuchać kobiety.

Basketball Player |YoonKook| ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz