🏀 27 🏀

1K 45 15
                                    

Yoongi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Yoongi

Jungkook przez kolejne dni był zmuszony do walczenia z gorączką. Dopiero w poniedziałek poczuł się lepiej i chciał iść do szkoły. 

Jednak nie chciałem mu na to pozwolić. Nadal był osłabiony po przeziębieniu i w każdej chwili mogła zachorować jeszcze raz. Tym bardziej, że pogoda niezmiennie była okropna. A deszcz nie przestawał padać nawet na moment.

W dodatku pani Choi była bezlitosna i nawet by nie chciała wysłuchiwać jego tłumaczeń. Była ślepa na widok wykończone ucznia.

Dlatego widząc trenera Kim na korytarzu odetchnąłem z ulgą. Tylko on i profesor Jin byli normalni. Reszta nauczycieli zachowywała się jakby oszalała.

Dyrektor seksoholik, trenerka sadystka i woźny piroman. Codziennie kiedy opuszczałem progi szkoły myślałem, że na drugi dzień nie będę musiał tutaj wracać.

Jednak budynek stał z każdym dniem o rok starszy i bardziej zaniedbany. Jednak poza tym, że nauczyciele mieli zaburzenia to utrzymywali poziom i nasza szkoła była z tych bardziej prestiżowych.

Kiedy byłem na pierwszym roku to nawet próbowali wprowadzić mundurki, ale po miesiącu zrezygnowali… 

Wracając do tematu, kiedy zobaczyłem pana Kima na korytarzu odczułem ulgę. Wiedziałem, że to on będzie sprawował opiekę nad treningami Kooka, więc chłopak nie będzie wykończony. Przynajmniej nie tak jak do tej pory.

W szkole nie zobaczyłem również Jimina, ale za to był Taehyung. Jednak on cały czas pisał coś w otwartym dokumencie na telefonie i nie zwracał uwagi na otoczenie. 

Zapewne opisywał wyjazd do szkolnej gazetki. Przecież musiał napisać artykuł póki temat był świeży i ktokolwiek mógłby się tym zainteresować. Wycieczka jednak nie jest czymś co rozpamiętywane jest przez dłuższy okres czasu.

— Rozmawiałeś już z Jiminem? — Kim w końcu odłożył telefon jednak co chwila na niego spoglądał niezadowolony. Musiałem wykorzystać moment kiedy kontaktował z tym światem. 

— Co? Ah… nie. I to jest dziwne. Wróciłem w piątek wieczorem i od tego momentu nie mam z nim kontaktu. Jak w niedziele do niego poszedłem to jego mama powiedziała, że wyszedł. Z kim?

Może z tym ratownikiem medycznym, albo z tym z basenu… Albo jeszcze z kolejnym, który pojawił się w jego towarzystwie kiedy nas w pobliżu nie było. 

— Jimin… ostatnio ma ciężki okres i odpycha wszystkich dookoła. W dodatku poznał na basenie nowego znajomego i to może z nim teraz jest. 

Musiałem wyjawić mu wszystko dopóki jeszcze była szansa, że Park wróci do swojego dawnego ja. Mam nadzieję, że wystarczy spotkanie się ponownie z Taehyungiem…

Wiedziałem, że chłopak ma swoje sposoby na rozmowy z Jiminem, kiedy ten ma jedne ze swoich niezrozumiałych dla wszystkich nastrojów. Ci dwaj się rozumieli bez słów i jeżeli oni byli skłóceni to nikt inny nie był w stanie pomóc. 

Basketball Player |YoonKook| ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz