🏀 48 🏀

851 50 17
                                    

Yoongi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Yoongi

Już rozumiem dlaczego moja mama nie chciała pokazywać mi swojej pracy. Nie dlatego, że nie była skończona, ale dlatego że jestem jej głównym bohaterem. A raczej jednym z dwóch, bo drugim jest o zgrozo Jungkook. 

Znaczy się, mogłem się tego spodziewać po tym jak ciągle mówiła, że jesteśmy parą tylko boimy się przyznać. To samo działo się w książce. 

Byłem tam szkolnym łobuzem (jakże oryginalnie), a Jungkook był szarą myszką. Nie był typowo nieśmiałym chłopaczkiem, ale nie wyróżniał się niczym na tle innych. Jednak w późniejszych rozdziałach okazywało się, że w ukryciu jesteśmy w związku. Nie jest on szczęśliwy, ponieważ Jungkook nie chce się ukrywać przed swoimi rodzicami. W dodatku nie podoba mu się to jak traktuje go przy innych. 

Książkowy ja nie raz poniżał go przy innych, aby udowodnić, że nie mamy ze sobą powiązań. Jungkook wtedy wypłakiwał sobie oczy, a ja mówiłem głupie "przepraszam" i on mi wybaczał. No nie wiem kto w tej książce jest większym idiotą. Ja, który nie szanuje swojego chłopaka czy Jeongguk, który mimo to ciągle ze mną jest. 

Wiedziałem, że do powrotu rodziców nie dam rady przeczytać wszystkiego. Było tego o wiele za dużo i to co się działo to po prostu nie pozwalało na czytanie ciągiem. Dlatego przyniosłem ze swojego pokoju pendrive i skopiowałem kilkanaście pierwszych rozdziałów. Tylko tyle mi się zmieściło, bo niestety urządzenia należało do tych starszych, które nie miały zbyt dużej pojemności.

Ale na jakiś czas powinno starczyć, a może nawet i do ich kolejnego wyjścia. Od przyjazdu taty, mama często dawała się gdzieś wyciągnąć, więc wystarczyło czekać. I przede wszystkim przebrnąć przez to co było na pendrive. Coś czułem, że nie będzie to takie proste jak może się wydawać.

Dlatego już nie czytałem nic więcej tylko położyłem się na łóżku i patrzyłem bez sensu w sufit. Nie miałem nic lepszego do roboty, bo Taehyung został zmuszony do wyjścia razem z rodzicami. Jimin zapewne był z Jungkookiem, a ich towarzystwo od razu wykluczyłem. Nie dziś.

Tak więc nie miałem co robić. Wątpiłem, że gdybym zaprosił kogoś z drużyny na cokolwiek ten miałby inne plany. Rozważałem też wyjście na miasto, aby coś zjeść, ale byłem zbyt leniwy na wcielenie tego w życie.

Dlatego pozostało mi iść spać. A to wcale nie był taki zły pomysł, bo sen to lek na wszystko. Przecież po zawodach Jungkooka trener będzie mógł w pełni poświęcić czas na nas i na pewno to wykorzysta. Wtedy na pewno nie będę miał dużo czasu na sen, a nie chciałem znowu podbierać mamie maseczek na wory pod oczami.

Lubiłem dobrze wyglądać i nie uważałem, że maseczki to coś złego. Okej, głównie stosowały to dziewczyny, ale nie było przepisu, że faceci też nie mogą tego używać. Chociaż ojciec gdyby mógł to by to zrobił. Tata był bardzo tolerancyjny w kwestii hobby, planu na przyszłość czy miłości. Ale miał hopla na punkcie granicy między płciami. Dla niego maseczki, makijaż czy spódniczki były dla dziewczyn. Chłopacy powinni nosić spodnie, nie malować się i najlepiej podnoście ciężary na siłowni. 

Basketball Player |YoonKook| ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz