🏀 15 🏀

1K 46 15
                                    

Jungkook

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jungkook

Spanie na kanapie nie było dobrym pomysłem. Lepiej bym wyszedł gdybym spał na podłodze, ale przynajmniej miałem pewność, że Yoongi da z siebie wszystko co najlepsze. Z resztą tak jak zawsze.

— Jeongguk mam cię z tego łóżka zrzucić ? — głos Mina był dosłownie nade mną. Otworzyłem oczy, które były bardziej zmęczone niż wczoraj. Chłopak nachylał się nade mną i z tej perspektywy wyglądał cudnie.

Miał na sobie moją bluzę, którą tak naprawdę była jego i spodnie z wczoraj. Włosy uczesane, a na policzku czerwoną plamkę. Wyglądała jak po dżemie.

— Już wstaję. — podniosłem się do siadu i przeciągnąłem. Czułem jak każda kostka strzela, aby znaleźć się w dawnym miejscu. Towarzyszył temu ból, którego nie pozbędę się przez przez cały dzień. 

Zegarek wskazywał dość późną godzinę, więc nie było opcji, żebym zdążył wziąć prysznic. Ale przynajmniej mam dzisiaj w-f i wtedy będę mógł się odświeżyć. Dam radę. Pobiegłem do pokoju, aby się ubrać, śmiesznie by było gdybym poszedł do szkoły w piżamie. 

— Twoja mama zrobiła śniadanie. Szkoda, żeby się zmarnowało, bo ty nie miałeś czasu go zjeść. Pośpiesz się to może zdążymy.

— My? — byłem pewny, że pojedzie sam. Zawsze robił wszystko by nie spędzać ze mną czasu. Więc co się zmieniło?

— No przecież jedziemy razem. Muszę wkraść się w łaski twojej mamy, aby mnie przenocowała w weekend. — rzucił. Podciągnął mnie, abym wstał i ruszył w stronę kuchni.

— Dlaczego chcesz u nas nocować? — w myślach biegałem, abym to ja był powodem, ale to byłoby dziwne. Zdecydowanie było na to za wcześnie. Jednak, nie mogłem się pozbyć tej nadziei.

— Przyjeżdża do nas rodzina. Nie chcę z nim siedzieć, więc pomyślałem, że mógłbym u was przenocować. Nawet na tej kanapie.

— Moja mama nie będzie mieć z tym problemu. — głównie dlatego, że jej nie będzie. Ostatnio to jej wogóle nie było w domu.

— Jednak wolę jej nie wkurzać. A teraz jedz, ja idę po plecak. — kiedy tylko wyszedł ja zgarnąłem kanapki zrobione przez mamę i schowałem do plecaka. Taehyung na pewno nie pogardzi kanapkami mojej mamy.

Po chwili Yoongi wrócił i od razu wyciągnął mnie z kuchni i ruszyliśmy w stronę wyjścia. 

— Muszę być wcześniej w szkole, bo trening będzie wcześniej. 

— Czyli będziecie ćwiczyć na moich zajęciach. — a to bardzo dobrze, bo pani Cho nie patrzyła przychylnie na moje częste zwolnienia.

Dość szybkim krokiem doszliśmy do szkoły i od razu poszliśmy w stronę szatni. Nie było w niej nikogo ode mnie z klasy, ale za to była cała drużyna koszykarzy. Plus trener Kim Namjoon.

Basketball Player |YoonKook| ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz