𝟑𝟖

1.1K 111 78
                                    

Jimin

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jimin

⎯ Miałeś mi pomóc wyglądać tak, abym mógł zwalić Jeongguka z nóg, a zamiast tego siedzisz sobie i piszesz z Yoongim! Taki z ciebie przyjaciel...⎯ fuknąłem obrażony, kiedy to ja siedziałem w łazience i prostowałem swoje włosy, a mój ukochany przyjaciel, który miał to robić, siedział sobie na swoim łóżku i był zainteresowany bardziej Yoongim, niż mną ⎯ SWOIM BFF.

⎯ Nawet mi nie odpowiesz! ⎯ krzyknąłem do niego, kiedy po dłużej chwili nie dostałem żadnej odpowiedzi. Wyłączyłem prostownicę i odłożyłem ją na jedną z półek, które mieściły się w łazience Hyunga, a następnie poszedłem do jego pokoju i rzuciłem się obok niego na łóżko, by szybko zabrać mu telefon. Hobi Hyung miał naprawdę fatalny refleks..

⎯ Ej! Oddawaj to! ⎯ wrzasnął, gdy zauważył, co robię. 

⎯ Albo mi pomożesz albo wyrzucę twój telefon przez okno i będziesz go szukał w krzakach ⎯ powiedziałem śmiertelnie poważnie, a on już się nie odezwał. Jego twarz wykrzywiła się w grymasie. Nie wiedziałem, czy jest zły za to, że na niego nakrzyczałem (a jest ode mnie starszy i powinienem okazywać mu szacunek) czy za to, że zabrałem jego własność. 

⎯ Ale po co chcesz się tak stroić? Pada deszcz ⎯ odparł, wskazując ręką na okno. Przyjrzałem się temu, co działo się za nim. Faktycznie, rozpadało się i to na dobre. Ciemne chmury pokryły całe niebo i w dodatku wiatr wiał mocno, zdmuchując z drzew ostatnie liście. 

Wprost bajeczna pogoda na pierwszą randkę. Taka pogoda musi tylko zwiastować dobrze spędzony czas. Nie może być inaczej...prawda?

 ⎯ I jest zimno, a poza tym i tak nie musisz za wiele robić. Zawsze wyglądasz dobrze, więc teraz oddaj mi telefon i może poleżymy sobie w ciszy? ⎯ zaproponował, a ja posłałem mu spojrzenie, które radziło mu się jak najszybciej zamknąć.

⎯ Nie ⎯ zaprotestowałem. ⎯ Zawsze to ja wyglądam jak gówno. Dzisiaj chcę wyglądać najlepiej, jak tylko się da. Muszę rozkochać w sobie Jeongguka, a to trudne, jeżeli wyglądam, jakbym został pobity, przejechany, a potem magicznie zmartwychwstałem, poślizgnąłem się i wpadłem w błoto. To moja szansa, Hobi Hyung. Możliwe, że jedyna. On MUSI się we mnie zakochać. Nie ma innego wyjścia ⎯ dodałem, cały czas ściskając w dłoni jego telefon, który chwilę później wsunąłem do kieszeni swoich spodni.

⎯ Jesteś niemożliwy, ale dobra, skoro tak ci na tym zależy, to ci pomogę. Jak już uda ci się "uwieść" Jeona, to przynajmniej będziemy mogli pójść na podwójną randkę ⎯ zaśmiał się brunet i wstał z łóżka. Spojrzał się na mnie, a ja nie wiedziałem, o co mu chodzi.

⎯ Co? ⎯ spytałem zdezorientowany.

⎯ No wstawaj. Chciałeś to masz - Bóg Mody Jung Hoseok zmieni dzisiaj Park Jimina w...Park Jimina wersję premium? ⎯ zachichotał, a ja zrobiłem to, co chciał i jeszcze dodatkowo uderzyłem go w ramię, gdy stanąłem obok. Chłopak spojrzał na mnie z wyrzutem w oczach i zaczął symulować ból, ja tylko przewróciłem oczami na tą jego marną próbę aktorstwa.

Skool Luv Affair | Jikook ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz