Weszliśmy do mieszkania chłopaka. Nick trzymał w jednej ręce pudełko z pizzą, a ja nasze piwa. Zdjęłam swoje botki czując niesamowitą ulgę. Jeszcze tylko pragnęłam przebrać się w wygodne dresy i za duży t-shirt i przenieść się do świata z Pamiętników. Nie oceniajcie mnie, okej? To, że mam 24 lata nie oznacza, że nie mogę oglądać takich typu seriali...
- Rozgość się – odparł chłopak rzucając klucze na brązową szafkę w przed pokoju. Mieszkanie było bardzo ładnie urządzone. Naprzeciwko drzwi wejściowych była łazienka zamknięta jasno – brązowymi drzwiami. Na lewo był mały pokoik, z tymi samymi drzwiami, a po prawo trochę większy z napisem: „Sypialnia". Nie chciałam do niej wchodzić, ale akurat była otwarta, przez co widziałam wielkie, białe łóżko, które idealnie komponowało się z jasno-brązową szafą i wielkim lustrem z miedzianej oprawie. Obok sypialni znajdował się salon z beżowymi ścianami, szarą kanapą i czerwonym stoliczkiem kawowym. Obok znajdowało się wyjście na balkon, na którym suszyło się pranie, a przy samym oknie szary stół. Za czerwonym stoliczkiem był postawiony na szarej szafce telewizor.
- Nieźle się tu urządziłeś! – krzyknęłam do chłopaka, który robił coś w kuchni – musisz tu mieszkać już jakiś czas – dodałam. Odwróciłam się i prawie wpadłam na bruneta, który trzymał w ręku dwa talerze. Wystrzerzyłam oczy i przyłapałam się na gapieniu się w jego klatkę piersiową.
- Zaraz przyniosę pizzę – odparł, a ja pokiwałam głową siadając na kanapie – proszę – powiedział wracając po chwili i położył przede mną karton z jedzeniem
- Dzięki – szepnęłam biorąc pierwszy kawałek. Jedliśmy w ciszy pochłonięci jedzeniem i swoimi myślami. Było to dosyć niezręczne, więc chciałam zacząć jakiś temat.
- Więc
- Więc – powiedział chłopak w tym samym czasie, na co oboje się zaśmieliśmy – ty pierwsza
- Długo już mieszkasz w Sydney? – zadałam chłopakowi chyba najbardziej nurtujące mnie pytanie
- W sumie to nie. Od może pół roku, od razu po skończeniu studiów.
- Czemu skończyłeś studia dopiero pół roku temu? – spytałam, mimo, że znałam odpowiedź. Skoro chłopak studiował prawo kryminalne, które u nas studiujemy 5 lat, a miał roczną przerwę w nauce, to wszystko by się zgadzało. Wolałam jednak usłyszeć to od niego
- Musiałem pozałatwiać kilka spraw zanim zdecydowałem się ruszyć dalej – odparł, a ja pokiwałam głową wgryzając się w kawałek pizzy
- A ty? – spytał chłopak – co studiowałaś?
- Oh – zaczęłam spuszczając głowę – właściwie to nie skończyłam studiów tak w pełni. Skończyłam liceum w Sydney, zdałam egzaminy celująco, potem poszłam na kryminalistykę połączoną z detektywistyką, a potem poszłam na staż do policji, gdzie pracowałam w sumie jakieś półtora roku. Później znowu wróciłam na uczelnie, ale stwierdziłam, że nie ma to sensu i zajęłam się prowadzeniem firmy - wyjaśniłam, a chłopak pokiwał głową
- Bogate życie zawodowe – zachichotał, na co szeroko się uśmiechnęłam – w sumie hej, pamiętasz jak oglądaliśmy taki jeden film kiedyś i tam chłopak i dziewczyna grali w pytania?
- Hood – prychnęłam – to takie powszechne – zaśmiałam się
- No dawaj – poklepał mnie po nodze – będzie fajnie
- Okej, a jakieś kary? – spytałam - no wiesz, jak nie odpowiesz?
- Hmm, może łyk piwa? – zaproponował, a ja przytaknęłam – to zaczynaj Blake.

CZYTASZ
Lovely Sponsoring // Calum Hood
Fanfiction- Podpisujemy ? - zapytał mężczyzna - Tak, podpisujemy - odpowiedziałam i wzięłam długopis od mężczyzny. Jednak nie dawało mi spokoju przenikliwe spojrzenie jego... >>Opowiadanie zawiera dużo scen erotycznych i brutalnych, więc czytasz na włas...