Roztrzęsiona tym co zobaczyłam wróciłam do domu.
-Jestem!-Krzyknęłam na wejściu od razu upuszczając kluczyki. Zaklęłam pod nosem podnosząc je i z hukiem odkładając na ich miejsce. -Calum!?
Nie słysząc odpowiedzi sfrustrowana westchnęłam, kierując swoje kroki do kuchni. Napełniłam jedną ze szklanek wodą i dorwałam się do resztek makaronu z wczoraj.
Nie mogę uwierzyć, że moja i tak dostatecznie fałszywa matka zdradza ojca. Znałam tę kobietę wiec nie powinnam być tym nawet zdziwiona. A jednak coś takiego sprawiło, że trzęsło mną z nerwów.
Co za...jędza.
Zajęta swoimi myślami siedziałam dłubiąc w makaronie i pustym wzrokiem wpatrywałam się przed siebie.
Przez to wszystko nie usłyszałam jak Cal wraca do domu. Dostrzegłam go dopiero gdy wszedł do kuchni z szerokim uśmiechem nachylając się by mnie pocałować.
-Hej słonko, jak spotkanie?-Miło zapytał biorąc widelec z mojej ręki i podjadając mi makaron. Zdziwiony uniósł brew kiedy nie drgnęłam by ochrzanić chłopaka.-Okej co się stało?
-Mama zdradza tatę.
Konsternacja na jego twarzy była urocza i pewnie gdyby nie okoliczności mogłabym wyjąc telefon i zrobić mu zdjęcie.
-Mówisz o Liz i...
-Nie Calum!-Przerwałam niepotrzebnie się unosząc.-Mówię o moich rodzicach. Emma zdradza Trevora.
-O wow.-Z wrażenia Calum aż usiadł w szoku patrząc na mnie. -Jesteś pewna? W ogóle skąd wiesz nie miałaś z nimi kontaktu...
-Coś mi strzeliło do głowy i pojechałam pod dom. Nie wiem co chciałam zrobić. Zobaczyć ich? Nie mam pojęcia. Pojechałam pod dom i widziałam jak mama szczęśliwa wychodzi z domu z obcym facetem.
-Może to ktoś z pracy?
-Nie wyglądało tak.-Zagryzłam dolną wargę wyrywając mu miskę z jedzeniem i patrząc na niego wrogo.-To moje jedzenie.
Cal uniósł dłonie śmiejąc się uroczo.
———————
20.04.2021
![](https://img.wattpad.com/cover/260431570-288-k435175.jpg)
CZYTASZ
The road to happiness [C.H] ✔️
FanfictionTexting with my idol- cześć czwarta!!!! Nigdy nie powiedziałabym, że skończę tu gdzie jestem, z właśnie nim przy boku. Calum jest wszystkim co spotkało mnie w moim życiu.