Rozdział: 24
Wszedłem do środka willi. Od jakiego czasu mieszkam z chłopakami i chyba tak zostanie na bardzo długo chyba,że najdę coś w miarę dobrego dla mnie. Powoli udałem się ku kuchni. Wszędzie światła były zgaszone,więc pomyślałem,że chłopaki albo wyszli gdzieś razem albo po prostu już śpią. Chociaż wątpię bo jest dopiero 21. Podszedłem do lodówki i wyciągnąłem z niej pepsi. Otworzyłem puszkę i napiłem sie opierając o blat kuchenny
-A ty co tutaj robisz?-usłyszałem głos Liama który po chwili pojawił się w kuchni i też sięgnął do lodówki po ten sam napój. Stanął obok mnie i napił się z puszki gazowanej cieczy.
-Liam...mam do ciebie małe pytanie-zacząłem krzyżując ręce na klatce piersiowej
-Pytaj o co chcesz z chęcią odpowiem-napił się jeszcze raz
-Co byś zrobił gdybyś znalazł w telefonie,kamerze,aparacie Danielle zdjęcia lub wideo z jej byłym?-zapytałem go w końcu. Myślałem,że chociaż on będzie potrafił mi odpowiedzieć. Chwila zastanowienia
-No wiesz...zwłaszcza jak to wideo by wyglądało i z jakiego dnia by było-spojrzał na mnie
-Rok temu-powiedziałam i tez na niego spojrzałem
-W takim razie nie martwił bym się, skoro rok temu to pewnie wszystko już między nimi skończone i są tylko przyjaciółmi,ale zapytałbym jej. Ufam Danielle nigdy bym nie pomyślał nawet o tym,że mogłaby mnie zdradzić z kims innym-odpowiedział mi. W sumie on może mieć rację. Ale nadal wydaje mi się to trochę podejrzane-A o co chodzi dokładnie...a może o kogo?
-Nie-pokiwałem przecząco głową-Ta tylko pytam-powiedziałem potem-Dzięki stary,dobranoc-zabrałem swoją puszkę z napojem i poszedłem na piętro do swojego pokoju.
Usiadłem na łóżku. Przesadzam trochę.
~~Laura~~
Zwijałam sie ze śmiechu na łóżku na którym odpowiadałyśmy sobie różne historie związane z naszym życiem. Stwierdzam,że brakowało mi tego typu chwil. Kiedyś było inaczej,ale teraz staramy się to jakoś nadrobić.
-Zamknij się już! I nie machaj juz rękami-powiedziałam próbując się uspokoić
-Jak macham? Nie macham!-zaczęła zaprzeczać...
-No machasz! Jakoś tak-zaprezentowałam jej i razem się zasmiałyśmy.
-Ty mi tutaj lepiej opowiadaj o tobie i Harrym bo wydaje mi się,że wszystkiego nie wiem i bardzo niedobrze-przymrużyła oczy i usiadła po turecku na przeciwko mnie-No gadaj,gadaj-uderzyła mnie w udo i uśmiechnęła się
-Co mam ci powiedzieć? Ja i Harry...w sumie to nic,powiedziałam ci juz wszystko oprócz jednej rzeczy-powiedziałam do niej wskazując na dłoni jeden palec.
-No to gadaj,gadaj-poprawiła się i próbowała jakoś wyciągnąć ze mnie informacje
-Nie! To zbyt prywatne,więc nie mogę. Harry też nie byłby zadowolony z tego,że ci powiedziałam-uśmiechnęłam się do niej i poprawiłam poduszkę za swoimi plecami
-Porzyczę ci te kremowe szpilki-powiedziała na co ja szybko się odwróciłam
-Te na platformie?-zapytałam
-Ehem-dodała tylko i znowu się uśmiechnęłam. Usiadłam podobnie do niej i próbowałam zacząć
-No nie potrafię!-powiedziałam i zaśmiałam się
-No mów Laura no !-zaczęła jeszcze bardziej narzekać
-Ale to ma zostać między nami. Nikt więcej nie może o tym wiedzieć i koniec-zagroziłam jej palcem a ta go strąciła

CZYTASZ
stole-me-heart-one-direction
Ficção AdolescenteLaura ma 19 lat co będzie jak w jej życiu pojawi sie niespodziewany gość. Jak zareaguje laura? Czy coś do niego poczuje? Czy będzie szczęśliwe zakończenie? Jak nazywa sie chłopak? Kim on jest? Dowiecie się czytajac to opowiadanie mam nadzieje że się...