Untitled Part 43

80 5 1
                                    

Rozdział: 42

Piosnka do rozdziału: 

Everything Has Changed Taylor Swift ft. Ed Sheeran (Lyrics)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Przebrałem się w odpowiedni strój w którym najczęściej ćwicze i stanąłem na przeciwko worka treningowego który był trzymany przez mojego trenera. Mężczyzna spojrzał się na mnie tylko, a ja dałem mu znak,że możemy zaczynać. Zacząłem uderzać w worek niby tak jak zawsze,żeby odreagować. Dzięki temu zawsze złe emocje mnie opuszczały.

W pewnym momencie przede mną znowu stanął obraz Laury w objęciach tego dupka. Momentalnie moje źrenice się powiększyły a w nich pojawił się gniew. Z całych sił zacząłem uderzać w worek wyobrażając sobie,że zamiast czegoś martwego stoi tam Jackson.

- Harry,Harry...-słyszałem tylko głosy trenera który próbował jakoś nade mną zapanować. - Zatrzymaj się do cholery!-krzyknął. W tym momencie zdyszany znowu stanąłem na przeciwko worka ściągając rękawice, a potem odkładając je na kanapę sadzając potem swoje cztery litery na miękkiej pufie.- Co to było?-zapytał mnie podając biały ręcznik i małą butelkę wody do dłoni. Wyglądał na całkiem spokojnego.

- Nie ważne-powiedziałem mu wlewając w siebie kolejne płyny z małej plastikowej buteleczki

- Widzę,że jesteś spięty. Co z Laurą?-zapytał mnie. Na samym początku byłem lekko zdziwiony,że o to pyta,ale no faktycznie huczy o nas w prawie każdej nawet najmniejszej gazecie

- To jest bardziej skomplikowane niż uważasz-odpowiedziałem mu kiedy ten usiadł obok

- Co w tym skomplikowanego? Zdradziłeś Viktorię i tyle-stwierdził.

- Ja jej wcale...nie zdradziłem-powoli traciłem juz cierpliwość do tego całego ukrywania się i tego,że Laura tylko pracuje dla naszego menadżera.

- Rozumiem-zaśmiał sie tylko lekko do tego uśmiechając - Czyli nie zdradziłeś własnej dziewczyny z inną? A te zdjęcia? Filmiki? Plotki? Co to jest?-zapytał spokojnie- W coś ty się wpakował?-zapytał mnie kilkakrotnie. Przełknąłem cięzko ślinę

- Laura jest wynajęta, my nie mieliśmy byc razem...mieliśmy po prostu wzbudzić sensację. Zainteresowanie rozumiesz? Ale...wszystko wymknęło się z pod kontroli-zacząłem mówić do niego. Jego mina była nieokreślona. Nie wiedział co ma powiedzieć, a ja nie wiedziałem czy dobrze robie mówiąc mu coś takiego.-...kocham ją-zaśmiałem się cicho spoglądając z lekkim uśmiechem w dół-...ale ona teraz nie chce mnie znać-dodałem potem. Zapadłą chwila nieoczekiwanej ciszy. Mężczyzna położył swoją dłoń na moich plecach i lekko je poklepał- Nikt nie miał wiedzieć jak i o tym tak i o naszym już nie udawanym związku. Menadżer by mnie zabił...wtedy One Direction mogłoby się rozpaść, a tego nie chcę.-spojrzałem znowu na niego

- Nie przejmuj się-próbował mnie pocieszyć.- Miłość zwycięży wszystko-dodał i uśmiechnął się wstając z miejsca- Wracamy do treningu czy...

- Mogę zostać na chwilę sam?-przerwałem mu zdanie spoglądając lekko do góry właśnie na niego

- Jasne-zaczął powoli się cofać, aż w końcu opuścił progi sali w której się znajdowaliśmy. Zapadła cisza. Miałem czas,żeby sobie parę rzeczy przemyśleć jednak powoli traciłem do tego siły.

~~Laura~~

stole-me-heart-one-directionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz