Kiedyś będzie dobrze,
Przecież musi być.
To nie tak,
Że codziennie odechciewa się żyć.
Kiedyś wstanie słońce
Oświeci myśli moje...
Po każdej nocy dzień nadchodzi
Choć wczorajsze słowo jeszcze
Serce mrozi...
Kiedyś lepiej być musi
Choć płacz nadal mnie dusi
Kiedyś lepiej musi być
Choć z rozpaczy chce się wyć
Będzie dobrze...
Ale kiedy?
Może jutro...
Może...
Wtedy...
CZYTASZ
Wiersze cz. 3, myśli
SpiritualKontynuacja wierszy niewybitnej, przeciętnej 18-latki. Zapraszam