126

7 1 0
                                    

Bezkresna jasność pogrążona w cieniu.
Granicą rzeki łez.
Nadzieją spowity horyzont. Widzę go wyraźnie.
Jest blisko.
Nie potrafię ani pływać ani latać.
Czuję, jakby buty ołowiane trzymały mnie pi tej stronie rzeki.
Czy łódź nadpłynie?

Wiersze cz. 3, myśliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz