Czuje się jakbym w głowie kogoś innego miała
Demonów stado i nie żebym narzekała
Ale trochę za bardzo się panoszą
Czyniąc całą sytuację bardziej dramatyczniejszą
Dziwne rzeczy wciąż do ucha mi szeptają
Swoją obecnością umysł zatruwają
Duszę ze smakiem pożerają
Resztką człowieczeństwa ją popijają
Przyznać muszę (choć nie chętnie)
Z uśmiechem patrzę na moje cierpienie
Bo czy na cokolwiek innego zasługuję?
Możliwe, ale to z pewnością nie wybaczenie
CZYTASZ
Wiersze cz. 3, myśli
SpiritualKontynuacja wierszy niewybitnej, przeciętnej 18-latki. Zapraszam