Leżysz w ciemności
sama ze sobą
twoja mama krzyczy z pokoju obok
prosi byś wstała
nie masz siły
tego wieczoru kończysz to wszystko
nie boisz się
bierzesz ostatnią porcję leków
jedna tabletka
piąta
dziesiąta
dwusetna
kładziesz sie i idziesz spać
w końcu koniec
nie piszesz listu
nie masz siły
czujesz jak twoje serca zwalnia
czujesz przeszywający ból
i znikasz
to koniec
CZYTASZ
Wiersze cz. 3, myśli
SpiritualKontynuacja wierszy niewybitnej, przeciętnej 18-latki. Zapraszam