Jadę pociągiem do nikąd
Sama...
W końcu nikogo nie ranię.
Samotność
wyjdzie mi na dobre
tym razem
Wewnętrzna wojna
którą z nim toczę
o Ciebie
nie ma już racji bytu
to jedynie defekt
mojej osobowości
zmiennej.
Na skraju szuflady
ułożę wspomnienia
kiedyś do nich zajrzę
i znowu będę Ci wdzięczna
za miłość...
CZYTASZ
Wiersze cz. 3, myśli
SpiritualKontynuacja wierszy niewybitnej, przeciętnej 18-latki. Zapraszam