Dziś pękło mi serce na pół
Lecz nie w ciosie miłości
Lecz w bólu czułości
Do mojej rodzinyDziś krew buzowała w żyłach
Lecz nie w złości miłosnej
Lecz w istnieniu radosnej
Do ulotnej chwiliDziś metal zabłysł na skórze
Lecz nie we łzach
Lecz w słodkich dźwiękach
Do mijającej młodościDziś nie chciałam
Dziś łzy znów mówiły
Dziś tam gdzieś za chmurami wołali mnie
Lecz znów nie poszłam
O losie, powiedz mi, gdzie mnie prowadzisz?
CZYTASZ
Wiersze cz. 3, myśli
SpiritualKontynuacja wierszy niewybitnej, przeciętnej 18-latki. Zapraszam