Weekend upłynął dosyć spokojnie.Inga odrabiała lekcje,których było dość dużo.Najpierw matematyka-6 zadań.Później fizyka,a następnie wypracowanie z polskiego i nauczenie się na kartkówkę z niemieckiego.Poza tym chciała jeszcze zacząć przygotowania do sprawdzianu z historii(cały dział) i zrobić notatki z chemii.W sobotnie popołudnie ojciec stwierdził,żeby pojechali gdzieś na obiad.Inga ubrała się elegancko i pojechali do restauracji ,,Złota Rybka".Podczas oczekiwania na posiłek żartowali,rozmwiali,póki nie nadeszło jedzenie.W pewnym momencie mama zapytała Ingę o coś,co sprawiło,że przełykany kęs stanął jej niemal gardle.-Jak tam w szkole z klasą córeczko?-kobieta uważnie wpatrywała się w Inię.Ta odłożyła sztućce i zmieszana,milczała.W końcu wydusiła z siebie dwa zdania,oczywiście nieprawdę.-W porządku mamo.Naprawdę,spokojnie jest na razie.-Inga w tym momencie pomyślała o akcji z 8 marca,przez co na chwilę do oczu cisnęły jej się łzy,ale je dzielnie powstrzymała.-To się cieszę.Bo gdyby coś,to wiesz,masz nam powiedzieć.-mama wróciła do jedzenia.Po powrocie do domu rodzice zajęli się swoimi sprawami,a Inga poszła do pokoju odpocząć i dokończyć lekcje.Wieczorem wyszła na chwilę na podwórko porozmawiać z Roksi,która do niej przyszła w sprawie jakiegoś zadania.-Nie chcę w poniedziałek wracać do szkoły-pożaliła się Inga.-Wiem,jest ciężko.Ale możesz we środę porozmawiac z panią Julią,przecież wiesz,że ona zawsze ci pomoże,uwielbia cię.-Roksi objęła przyjaciółkę.-No,ale ja jej nie chce głowy zawracać.Ma dużo swoich problemów na pewno-mruknęła Inga smutno.-Spróbuj,może przynajmniej lżej ci będzie.Niech ci chociaż humor poprawi,bo ci nawet oczy juz się nie śmieją mała.Muszę leciec-Roksi się pożegnała.Inga z ciężkim serce wróciła do ciepłego domu,bo na dworze robiło się zimnawo.Około 19 poszła wziąć prysznic i po nim w łóżku zaczeła czytać chemię i robić notatki,bo tylko to jej zostało do zrobienia.Po około godzinie zrobiła je i mogła się spakować.Włączyła relaksująca muzykę i próbowała jeszcze kolorować kolorowanki antystresowe.Potem mama kazała jej zrobić herbate przed snem,którą Inga wypiła posłusznie i położyła się do łóżka.Odpisała na kilka wiadomości i stwierdziła,że idzie spać.Zgasiła światło,ale nie mogła zasnąć.Wierciła się,kręciła,ale sen nadal nie przychodził.Zirytowana wstała do łazienki za potrzebą,a potem z powrotem wtuliła sie w poduszkę,usiłując zasnąć...

CZYTASZ
Wybawicielka
AdventureInga to zwykła uczennica.Mieszka w małej miejscowości.Nie ma zbyt wielu znajomych,ani przyjaciół.Ma za sobą trudna przeszłość,przez którą rówieśnicy nie okazują jej litości.Obecnie rozpoczyna 6 klasę.Mieszka z rodzicami.Chciałaby w końcu usłyszeć ż...