Wybawicielka

*Rozdział 5*

Tygodnie powoli mijały.Nadszedł listopad.Inga chodziła do szkoły, kłóciła się z klasą i uczyła się do egzaminu.Wkuwanie dawało jej jednak ulgę od natłoku myśli i emocji oraz problemów.Rodzicom nie chciała za wiele mówić,bo czuła wsparcie pani Julii.Powoli stawała się coraz pewniejsza siebie,lepiej odreagowywała wszystkie sprzeczki i awantury.Wiedziała,że w razie problemu po prostu może podejść do pani Julii i z nią porozmawiać.Kobieta dawała jej rady i wskazówki.Pewnego razu pani miała dyżur na korytarzu.Inga podeszła do przejścia z jednego korytarza na drugi i staneła,spoglądając na nauczycielke,która zatrzymywała pędzących uczniów.Jej delikatne ruchy i cała postać bardzo przyciągały wzrok.Włosy miała rozpuszczone,ubrana była jak zwykle-wygodnie,ale jednocześnie elegancko.Miała na sobie bluzkę,dżinsy i szary kardigan.Inga patrząc na nia,odczuła jakiś spokój wewnątrz,Wszystkie emocje,które w niej szalały,uspokajały się,gdy patrzyła na kobietę.Zaczeła sie powoli uśmiechac,coraz szerzej,aż w końcu kobieta odwróciła sie do niej a zauważywszy,że ma dobry humor,posłała jej piękny,uroczy uśmiech.-Chwila,co ja własnie..?Nie,to niemożliwe...-Inga wystraszyła sie swojej reakcji.Jej serce przyspieszyło,a  ona sama miała ochotę stanąc na środku korytarza i odtańczyc dziki taniec radości.Sama nie wiedziała,czemu tak się czuła.Gdy nadeszła ich kolejna religia,czuła się najszcześliwsza pod słońcem,że może się znowu zobaczyć z kobietą.Pani Julia,mijając ja,odpowiedziała na dzien dobry z lekkim uśmiechem.Inga o mało nie zwariowała ze szczęścia.Weszli do klasy,a kobieta po krótkiej modlitwie rozpoczęła lekcję.Inga podczas modlitwy przyglądała sie ukradkiem nauczycielce.Kobieta miała pochyloną głowę, złożone ręce i wyglądała na skupioną.Inga po lekcji pomyślała,że teraz jest zupełnie szczęśliwa.Kobieta nagle uniosła wzrok i złapała nastolatkę na przyglądaniu się jej.Inga na chwilę utrzymała wzrok, a wtedy jej ręce zaczęły drżeć.-Co ta kobieta ze mną robi-stwierdzila z zaskoczeniem w myślach i uśmiechnęła się do kobiety.Nagle wydarzenia potoczyły się błyskawicznie...