CHAPTER VII

300 24 14
                                    

────── -: ✧ :- ──────

────── -: ✧ :- ──────┌────── -: ✧ :- ──────┐ACT IV, ROZDZIAŁ VIItęsknota└────── -: ✧ :- ──────┘────── -: ✧ :- ──────

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

────── -: ✧ :- ──────
┌────── -: ✧ :- ──────┐
ACT IV, ROZDZIAŁ VII
tęsknota
└────── -: ✧ :- ──────┘
────── -: ✧ :- ──────

Tęsknota – uczucie braku czegoś lub kogoś istotnego dla danej osoby. Często pojawia się odczuwanie niepokoju, smutku, zamyślenia. Im bardziej odczuwalny jest brak kogoś/czegoś, tym bardziej wzmaga się cierpienie psychiczne.

To właśnie była największa tortura Hope. Tęsknota, za domem, za rodziną, przyjaciółmi, spokojem. Tak bardzo za tym tęskniła. Jednak wiedziała, że nie może pozwolić, aby to uczucie ją zniszczyło.

Musiała być silna, jeszcze przez jakiś czas. Wierzyła, że to się skończy. Miała nadzieje. Katniss była jej nadzieją.

Nadzieją na uratowanie Peety, Johanny i Annie. Na zabranie Sparks z powrotem do rodzeństwa. Nadzieją na przeproszenie Haymitcha, za wszystko, co powiedziała, przeproszenie Victora, Mercy, Ronnie i Tristana.

— Hope...

— Tak, Jo? — spytała zmęczonym głosem, odwracając głowę w stronę niegdyś dziewczyny z brązowymi włosami.

— Nigdy ci nie powiedziałam, ale podoba mi się twój brat.

— Wiem. — szepnęła, lekko się uśmiechając.

— Co? Jak to? — zapytała zszokowana.

— Nie byłaś zbyt dyskretna w uczuciach. Wiedziałam o tym od momentu, w którym kazałam ci z nim zatańczyć.

— No tak, zawsze masz jakieś ukryte cele w swoich działaniach.

— On też cię kocha.

— Wiem. Całowaliśmy się.

I to sprawiło, że Hope otworzyła oczy w szoku, nie będąc w stanie nic z siebie wydusić, a widząc, że Mason, straciła nią zainteresowanie, sama pogrążłyła się w swoich myślach. Wspomnieniach.

***

— Dlaczego ja też muszę brać udział w herbatce? — zapytał oburzony trzynastolatek.

— Bo tak chcę. — oznajmiła dziecięcym głosikiem Mercy, nalewając do jego filiżanki wymyśloną herbatę. — A teraz pij.

Victor tylko przewrócił oczami i wykonał rozkaz swojej młodszej siostry.

— Ach ależ pyszna ta herbata. — powiedział z udawanym z zachwytem.

W oddali można było usłyszeć śmiech Hope, która weszła do salonu z plastikową koronę na głowie i jedną trzymaną w ręku.

— To dla ciebie królewiczu Victorze. — powiedziała, chcąc założyć ją na głowę czarnowłosego.

— NIE! — zaczął uciekać od starszej siostry.

HOPE DIES LAST | finnick odairOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz