CHAPTER V

302 17 3
                                    

────── -: ✧ :- ──────

────── -: ✧ :- ──────┌────── -: ✧ :- ──────┐ACT V, ROZDZIAŁ Vsymbol nadziei └──────-: ✧ :- ──────┘────── -: ✧ :- ──────

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

────── -: ✧ :- ──────
┌────── -: ✧ :- ──────┐
ACT V, ROZDZIAŁ V
symbol nadziei
└──────-: ✧ :- ──────┘
────── -: ✧ :- ──────

Katniss stała wraz z Victorem, Galem i Jonathanem słuchając, jak porucznik Jackson przedstawia im skład, jednak gdy ta kończy, brązowowłosa zauważyła dwójkę osób, których nie spodziewała się zobaczyć w aktualnym momencie ich życia.

— Hope? Finnick? — patrzy na nich z zaskoczeniem i rusza w ich stronę.

Dwójka Odairów uśmiecha się do niej, a Hope wyrywając się spod ramienia męża, podbiega do młodej dziewczyny i zamyka ją w uścisku.

— Jesteście z nami? — pyta zszokowana odrywając się od rudowłosej, której blondyn podaje katany.

— Jak widać. — odpowiada Finnick z uśmiechem, po czym sam przytula Everdeen.

— Krótki miesiąc miodowy. — stwierdza.

— No cóż, urządzimy go sobie w Kapitolu. — odpowiada Finnick. — Po jego zdobyciu.

— Idealny miesiąc miodowy, może uda się odebrać prezent od Snowa. — mówi Hope, witając się z bratem i blondynem z siódemki oraz resztą zespołu, celowo ignorując Gale'a.

— Zbiórka. — rozkazuje Boggs, a Hope staje obok Katniss. — Oddział 452, jestem waszym dowódcą. Porucznik Jackson jest moim zastępcą. Każdy z was jest asem w walce. Ale nie jesteśmy jednostką bojową. Będziemy o kilka dni za pierwszą linią frontu.

— Będziecie twarzami inwazji. Drużyną Gwiazd. — informuje Cressida, na co Hope przewraca oczami. — Jesteście najbardziej skuteczni, kiedy oglądają was tłumy.

— Nie walczmy? — pyta Gale.

— Czego nie rozumiesz w tym, co powiedział Boggs i Cressida? Aż tak tępą jednostką jesteś, że trzeba ci tłumaczyć jak upośledzonemu? — pyta zirytowana Hope, zdobywając morderczę sobjrzenie od chłopaka z Dwunastki i śmiech kilku osób.

— Wykonujemy rozkazy, bez pytań. — informuje Boggs, starając nie śmiać się z tego, co powiedziała rudowłosa.

— Tak jest. — po tym Gale się zamyka.

Hope znowu wywraca błękitnymi tęczówkami, po czym znowu skupiała swoją uwagę na Boggsie.

— Chcemy nakręcić materiał propagandowy na zrujnowanych ulicach Kapitolu. Macie osłabić morale wroga.

— I nawoływać do poddania się. — dodaję Cressida.

— Działamy na opuszczonych ulicach wiele kilometrów za linią frontu, ale nie będziemy bezpieczni. To strefa walk. Musicie się liczyć z obecnością aktywnych kokonów i Strażników Pokoju. — Boggs na chwilę przerywa, a jego wzrok na moment skupia się na Katniss i Hope. — Jesteście ważnym celem dla Kapitolu. W razie pojmania rozgryzacie pigułkę ze śmiercionośnym łykołakiem. — podaje Jackson jakieś pudełko i każe jej rozdać. — Porucznik Jackson, proszę czynić honory.

HOPE DIES LAST | finnick odairOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz