CHAPTER IV

407 22 11
                                    

────── -: ✧ :- ──────

────── -: ✧ :- ──────┌────── -: ✧ :- ──────┐ACT V, ROZDZIAŁ IVodair└────── -: ✧ :- ──────┘────── -: ✧ :- ──────

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

────── -: ✧ :- ──────
┌────── -: ✧ :- ──────┐
ACT V, ROZDZIAŁ IV
odair
└────── -: ✧ :- ──────┘
────── -: ✧ :- ──────

Jak się okazało, wszyscy jej bliscy byli zaangażowani w plan Finnicka, dzięki czemu oszczędziło to wielkiej kłótni pomiędzy Coin a Hope, o to, jak wyglądać ma jej wesele. Dla jej najbliższych miał to być najlepszy dzień w życiu Sparks, więc zadbali o każdy detal.

Dlatego w dzień ślubu Hope została ubrana sukienkę z kwiatowym gorsetem i długim trenem w odcieniu bieli. Włosy zaplecione w pięknego warkocza. Nie mogła uwierzyć, że to się dzieje.

— Odair padnie, jak cię zobaczy.

Hope spojrzała w stronę wejścia i ujrzała Haymitcha, który się do niej uśmiechał.

— Jak wyglądam? — spytała, odwracając się przodem do swojego wuja, który patrzył na nią z podziwem.

— Kim jesteś i co zrobiłaś z moją pięcioletnią małą H? — zapytał z udawanym oburzeniem, podchodząc do niej i zamykając w żelaznym uścisku.

Hope zatopiła się w bezpiecznych ramionach blondyna, czując komfort i że stres związany z wyjściem się zmniejszył.

— Odprowadź mnie do ołtarza. — szepnęła, dalej tkwiąc w uścisku.

— To zadanie ojca. — powiedział Abernathy.

— Byłeś dla mnie ojcem dużo bardziej niż Eric kiedykolwiek, chce, abyś to ty mnie odprowadził. — powiedziała z błaganiem w oczach.

— Zgoda, ale naprawdę on? — spytał, na co dziewczyna się szczere się zaśmiała.

***

Hope mocno trzymała się wuja, bojąc się, że zaraz upadnie, mając nogo jak z waty. W końcu do jej uszu doszła melodia na jej wejście, a w jej oczach pojawiły się łzy.

Like I'm Gonna Lose You ta sama piosenka, która grała w momencie ich poznania.

— Gotowa? — zapytał blondyn, a ona spojrzała na niego z najszczerszym uśmiechem od lat.

— Tak, ale nie pozwól mi upaść.

— Nigdy.

Wszystkie oczy zostały skierowane na Hope, jednak jej tęczówki były wpatrzone w Finnicka, który czekał na nią, a gdy tylko ją zobaczył, wiedział, że nigdy nie zapomni tej chwili.

Gdy rudowłosa szła między siedzeniami, jej bliscy wpatrywali się w nią jak w obrazek z dumą w oczach.

Veronica była przytulona do Tristana, gdy z jej oczu leciały łzy, a sam Scott ledwo hamował własne wzruszenie. Ich mała dziewczynka wychodziła za mąż.

HOPE DIES LAST | finnick odairOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz