❝ ─ ona jest nadzieją na leprze jutro. przy niej NADZIEJA UMIERA OSTATNIA. ❞
┌────── -: ✧ :- ──────┐
HOPE DIES LAST
└────── -: ✧ :- ──────┘
。゚☆: *. FINNICK ODAIR .* :☆゚.
↳ historia o tym jak
HOPE SPARKS zdaje sobie sprawę ,
że...
Cała jednostka z trudem wydostała się z metra, uciekając tym samym Strażnikom Pokoju.
Hope biegła ile sił w nogach za Cressidą, a w uszach dalej słyszała rozdzierający serce krzyk. Biegli, zatrzymując się przy wejściu do jakiegoś sklepu. Cressida zapukała w szybę drzwi.
— Ktoś idzie. — powiedział Peeta.
Jendostka wbiegła do sklepu, każąc zamknąc drzwi, a do Hope dotarło, gdzie się znajdowała. Znała ten sklep. Znała tę kobietę.
— Nie, Katniss, jest dobrze. — usłyszała słowa Cressidy.
— Tigris... — wyszeptała, upadając na kolana.
— Hope... — powiedziała kobieta, kucając przed rudowłosą, starając się otrzeć łzy z jej policzka.
— Zabił... Zabił Victora... — łkała, wtulając się w kobietę.
Wszyscy przyglądali się tej scenie z konsternacją.
— Dorwiesz go za to. — szepnęła, pomagając dziewczynie wstać z podłogi.
Finnick od razu do nich podbiegł i wziął swoją żonę w ramiona.
— Tigris nam pomoże. — szepnęła Hope.
Kobieta skinęła na słowa rudowłosej i zaprowadziła jednostkę na tyły sklepu, pokazując drogę do bunkra.
— Znam cię. — powiedziała Katniss w stronę kobiety. — Jesteś stylistką z Igrzysk.
— Byłam, póki Snow nie uznał, że zbrzydłam. — odpowiedziała Tigris Snow.
— Zabiję go. — powiedziała Odair, zwracając na siebie uwagę stylistki.
— Wiem Hope.
***
Hope usiadła na ziemi w piwnicy, starając się nie płakać. Nie mogła płakać. Musiała być silna. Dla brata.
Obiecała sobie, że pomści Victora Sparksa, a do tego potrzebowała oczyszczenia.
Nie mogła załamać się w tamtym momencie. Miała zadanie. Musiała doprowadzić je do końca.
— To mój wymysł. To wszystko. — odezwała się Katniss, widząc stan Hope i Polluxa, który również stracił brata. — Hope nigdy nie chciałaś buntu, zgodziłaś się, bo dałam ci nadzieje. Coin nie powierzyła mi misji. To wyłącznie mój plan. Ci, którzy nie żyją, zginęli przeze mnie. Skłamałam.