Przebudziłam się w swojej sypialni. Dalej miałam na sobie strój. Pewnie Noah nie chciał mnie budzić więc zaniósł mnie. Miło z jego strony, ale nogi mam po to, aby na nich chodzić. Dziwne, że zawsze nic nie czuje, jak mnie przenosi. Przez całe życie, jak ktoś mnie dotykał przez sen lub był w moim pokoju to zawsze budziłam się. Może czuje się przy nim bezpiecznie? Pewnie tak.
Wstałam i ubrałam się dzisiaj luźno. Zawsze ubierałam się, aby jakoś mniej więcej wyglądać, a teraz założyłam dres, luźną bluzkę i bluzę. Miałam nieogarnięte włosy więc poszłam się umyć. Wyszłam z łazienki i tylko przegrałam włosy ręcznikiem. Nie miałam siły je suszyć. Nie mam siły nawet jeść. Na samą myśl to, co się wczoraj działo, przechodziły przeze mnie dreszcze. Nie chce o tym myśleć. Nie umiem kontrolować nad swoimi myślami więc łatwe to nie jest takie myśli oddalić. Wczoraj ktoś chciał mnie zgwałcić. Gdyby nie Noah to...
Pojedyncze łzy spłynęły mi po policzkach. Muszę mu podziękować. Wczoraj byłam za bardzo rozstrzęsiona. Dzisiaj tez jestem, ale nie aż tak, jak wczoraj.
Pov Noah
Dzisiaj w nocy przyjechał Marco. Przyjechal po 2 w nocy. Poszedł do pokoju przespać się. O 9.30 prosił mnie o spotkanie i opowiedzenia, jak idą sprawy. Mieliśmy tez spędzić trochę czasu. Pogadać, jak kumple, ale najpierw to, co najważniejsze. Zjawiłem się u niego i zaczął nam nalewać do kieliszków. Usiadłem na fotelu i podał mi kieliszek. Usiadła koło mnie i wziął łyka. Na początek rozmawialiśmy o interesach i mojej podróży czyli same sprawy biznesowe. Rozmawialiśmy tez o tym, co się działo przez tem czas, co go nie było. Aż tu nagle...
- Co tam u Danielle? - Zapytał Marco.
- Dlaczego sam jej o to nie zapytasz? - Podniosłem jedna brew.
- Później do niej pójdę. Najpierw pytam ciebie. Coś się działo? Jak sobie w pracy radziła? - Wziął łyka.
- Ciężko to powiedzieć. Gdy wczoraj była w pracy to Donato chciał ją... - Trudno było mi to wymówić. Przekonałem ślinę i pomyślałem, że powiem to inaczej. - Byłem na dole w klubie i nigdzie jej nie było. Szukałem jej i pytałem czy ktoś ją widział. Barman powiedział, że widział, jak idzie ma górę. Poszłam ma górę i słyszę krzyki w pokoju. Weszlem do pokoju i zauważyłem go, jak nad nią był. Rzuciłem się na niego i zabiłem.
Marco na początku był bez ruchu. W końcu odezwał się.
- Miałeś ją pilnować! - Po ciszy wstał i rzucił kieliszkiem w szafę. Podszedł do biura i wziął głęboki oddech.
- Pilnowałem. Uratowałem ją. Nic jej nie jest. - Próbowałem się bronić.
- Kurwa! Jak nic?! Ten facet chciał ją zgwałcić, rozumiesz?! - Wziął kolejny kieliszek i rzucił w moją stronę.
- Uspokój się. Gdyby nie ja to, by ją zgwałcił, ale do tego nie doszło.
Marco wziął głęboki oddech.
- Wyjdź. - Pokazał palcem, abym wyszedł.
Pov Marco
Gdy Noah wyszedł wziąłem kolejny kieliszek, aby uspokoić się. Nalałam sonie whisky i usiadłem przy biurze. Postanowiłem sprawdzić kamery z pokoju Danielle. Teraz siedziała sobie na łóżku i odblokowywała lokalizator. Trochę jej to zajmuje zanim odgadnie. Nie ukrywam, ze mnie to jie bawi. Zacząłem przeglądać materiały sprzed tygodnia.
***
Przeglądałem szybko. Natknąłem się na tym, jak Danielle biegła z nożem do łazienki. Później przyszła Camilla i wyszły. Czy ona ma rany na nogach? Pocięła się? Zrobiła przez to, co jej powiedziałem?
CZYTASZ
Danielle!
RandomOjciec Danielle pogrążył się w długach u szefa mafii. Przez co porwał mu jego córkę. Dziewczyna będzie pracowała w klubie, aby spłacić dług ojca i szybciej się wydostać. Będzie jej ciężko, ale da jej siłe przyjaciel szefa mafii - Noah. Zaiskrzy cos...