48. Czuję, ale nie słyszę

12.8K 340 158
                                    

Pov Marco

Jadę pod dom Konrada. Zaraz tam będę. Nie mogę się doczekać aż rozwalę mu łeb. I zobaczę swoją Danielle. Na pewno gdy ją zobaczę, to rozpłynie mi się serce. Chcę ją zobaczyć i wiedzieć, że nic jej nie jest. To uspokoi mojej myśli, bo narazie są w strzępach. Nie wiem co czuć, nie wiem co myśleć. Wiem tylko i włącznie tyle, że jestem strasznie zaniepokojony i wystraszony przez to, co się może stać. Trzeba być też bardzo ostrożnym, ponieważ razie chwilowego zawahania może ucierpieć na tym Danielle. Być może wtedy strzeli do niej lub coś jej zrobi. Dlatego trzeba być bardzo uważnym i ostrożnym. Trzeba szybko działać, ale też dobrze myśleć. Muszę ją jak najszybciej odzyskać. Nie daje mi to spokoju od paru dni. Myślę tylko i włącznie o tym, jak ją odzyskać i teraz nie chce stracić tej szansy. Jeśli mi się nie uda to nie daruję tego sobie. Pojechało ze mną mnóstwo ludzi, na wypadek gdyby miał swoją ochronę, a zapewne będzie miał. Muszę być przygotowany na wszystko z tak wielkim ryzykiem, że ją stracę. Za parę minut będziemy pod jego domem. Powiedziałem wszystkim, że Konrad ma żyć. Nie dam mu tej przyjemności ze szybkiej śmierci. Najpierw będzie cierpiał, a dopiero później umrze w męczarniach. Umrze z wyczerpania. Nie pozwolę na to, aby umarł swobodnie.

Brałem udział w bardzo dużej ilości akcjach przestępczych, ale nigdy się tak nie stresowałem. Bardzo się stresuję i denerwuję tym, że może nie wyjść i ona straci życie. Dlatego to wywołuje na mnie tak ogromny niepokój. Ale cóż tu się dziwić. Zapewne Danielle będzie się spodziewała policji, a tutaj przyjechała jednak mafia. Będzie to dla niej wielki szok, ponieważ mafia będzie o wiele bardziej brutalna i będzie się więcej działo. Policja, jeśli w ogóle się do tego zabierze, robi wszystko wolno i bez troski o czyjeś życie. Włoska policja, tak samo w Austrii, jest słaba.

Już dojeżdżamy. Kawałek przechodzimy na pieszo. Tylko i włącznie dlatego, żeby nie było widać samochodów. Uważnie rozglądamy się. To samo powiedziałem do moich ludzi. Już jesteśmy prawie na miejscu. Gdy już tam doszliśmy schowaliśmy się w krzakach oraz za mur. Zauważyliśmy ochronę. Zaraz tam wyjdziemy i ją odzyskam, jeśli w ogóle mi się to nie uda. Nie jestem tego taki pewien. Gdy tylko zauważy, że przyszedłem tutaj pewnie ją zabije.

Pov Danielle

Siedzałam cała wystraszona już po tym, jak Konrad ponownie mnie zgwałcił. Znowu rozmyślałam o tym wszystkim co się działo wokół mnie. Mam nadzieję że policja coś z tym zrobi. Czekam i czekam i czekam i nic się nie dzieje. Chcę się stąd wynieść jak najszybciej. Już mnie dzisiaj ponownie.... zgwałcił, dlatego muszę szybko działać. Zrobiłam wszystko co do mnie należało. Teraz tylko i wyłącznie wystarczy czekać na ratunek. Jeśli go nie dostanę to się załamię. Nie wiem czy w ogóle dam radę tutaj psychicznie oraz fizycznie. To wszystko to dla mnie za wiele. Niespodziewanie zaczęłam słyszeć strzały. Wiedziałam tylko tyle, że nie dochodziły one z domu. Dreszcze przeszły przez całe moje ciało. Może to policja, może ktoś znowu chce mnie porwać. Już nawet sama nie wiem. Teraz boję się jeszcze bardziej i jeszcze bardziej się stresuję. Mam nadzieję, że to policja przyszła mi na ratunek. Tak strasznie się boję. Strzał za strzałem z pistoletu się wydobywa. Nie chcę, aby trafiła jeszcze we mnie. Jeśli tutaj zaraz ktoś przyjdzie i mnie zastrzeli. Też jest takie ryzyko. O tym nie pomyślałam. Przecież zawsze jest ryzyko, że gdy są strzelaniny to zaraz ktoś przyjdzie np. Konrad i mnie zabije. Nie przemyślałam tego dokładnie. Dopiero teraz wszystko do mnie dotarło. Moje życie i tak jest zagrożone, więc w sumie jakiejś wielkiej różnicy nie ma.

Nagle w wszedł Konrad. Nie zamknął drzwi tylko wyciągnął pistolet i wymierzył go do mnie. Łzy leciały na podłogę. Co ja mam teraz zrobić. Przecież on mnie zabije. To koniec mojego życia. Nie zostało już nic. Tak bardzo nie chcę umierać, ale to już nie zależy ode mnie. Potrzebny byłby mi jakiś cud. Lecz nikt mnie już chyba nie uratuje. Nagle do pokoju wchodzi Marco.

Danielle!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz