Holdy
Przyciśnięta do ciała Michaela kompletnie nie wiedziałem co się dzieje. Poprawiłam lecące na moją twarz kosmyki włosów i zaczęłam dyszeć, nawet przeklęte kajdanki nie sprawiały mi żadnych problemów.
-Kim kurwa jesteś?- podniesiony głos Michaela zaczął odbijać się echem w mojej głowie.
Spanikowana jakkolwiek zaczęłam zakrywać swoje odkryte uda, ale przez spódniczkę i braku bielizny pod był delikatny problem.
-Nie wiesz? - męski głos dotarł do moich uszu, przeraziłam się.
Zaczęłam się wychylać zza pleców bruneta ale niestety, nie mogłam zlokalizować kompletnie nic. Jedynie umięśnione plecy.
-Skąd mam wiedzieć, kim kurwa jesteś? Ostatni raz powtórzę!
Pogardliwy śmiech rozniósł się po wnętrzu mieszkania w którym się znajdowaliśmy. Poczułam nagłe szturchnięcie, Michael wyjął z kieszeni spodni kluczyk od kajdanek i szybko je otworzył uwalniając przy tym moje delikatnie obolałe nadgarstki. Potarłam je i swobodnie wychyliłam się zza męża.
W moje oczy rzucił się jakiś jebany adonis. Był bardzo podobny do Michaela, aż za bardzo. Przeraziłam się gdy podszedł do mnie.
-Och ostatnio jak dane mi cię było widzieć, jakże przesłodka Holdy słodko spałaś - złapał mnie za rękę.
Michael szybko wyrwał mnie z jego uścisku, wtuliłam się przerażona w klatkę piersiową bruneta.
-Kim ty kurwa jesteś?!
-Och braciszku, ale spokojnie. Po co te nerwy? Chciałem przywitać się ze szwagierką, czyż to już karalne?
Znieruchomiałam podobnie jak i Michael. Obydwoje patrzyliśmy na niego jak na wariata.
-Co ty pieprzysz, człowieku?!
-Ach już spieszę z wyjaśnieniami - zdjął z siebie marynarkę i ruchem ręki kazał jego ludziom wyjść. Siadł niczym jakiś jebany król na fotelu i popatrzył pogardliwie na naszą dwójkę - Moja matka, Caroline o której zapewne nie słyszeliście gdyż Treyvon, mój jebany biologiczny ojciec w jakże piękny sposób się jej pozbył!
Widziałam tę nienawiść płynącą prosto z jego oczu, przeszły mnie na to aż ciarki.
Dłonie zaś Michael zacisnęły się mocniej na moich biodrach.
-Skąd wiesz o moim ojcu? Myślisz, że uwierzę w to? Ojciec nie zdradził nigdy matki, a ty jeśli nie skończysz zaraz pierdolić tych farmazonów znajdziesz się dwa metry pod ziemią!
-Nie zdradzał jej, o nie, nic z tych rzeczy. Jakże romantyczne to było gdy ojciec zostawił matkę dla twojej, i odszedł na dobre!
-Co ty pierdolisz człowieku? Wynoś się stąd, natychmiast!
Pisnęłam gdy z dużą siłą moje ciało znalazło się na panelach. Zaś przede mną zaczęło rozgrywać się jakieś piekło.
Można rzec, że dwóch prawie identycznych facetów, z wyjątkiem postury, gdyż mój mąż miał delikatnie węższe biodra zaczęło się okładać pięściami.
Zaczęłam krzyczeć, wołać o pomoc lecz na nic.
-Odpowiesz sukinsynu za to jak oczerniłeś moją rodzinę!
Przechylili się, a nie znajomy wyjął nagle broń ze spodni. Celował wprost w Michaela.
-Nie! - krzyknęłam i dopadłam do niego.
Szamotałam się z mężczyzną który był niczym osiemdziesiąt razy ja, w pewnym momencie poczułam jak ktoś mnie unosi, a potem z bólem ponownie opadam na podłogę.
Boleśnie obróciłam głowę w prawo, tam natrafiłam na scenę niczym z horroru. Do mieszkania weszło kilku facetów, jeden złapał mnie mocno za biodra i posadził na fotelu, przywiązał sznurem i zakneblował usta.
Łzy zaczęły cieknąć mi po polikach, a widok tego jak Michael miał przystawiony nóż do gardła zmroził mnie.
-No zobacz braciszku, a co jeśli teraz zrobię coś z nią? Poczujesz się chodź trochę jak ja, gdy dowiedziałem się, że nigdy nie zobaczę mamy, bo zabił ją mój własny ojciec!
Stanął za mną i lufą pistoletu przeciągnął po mojej szyi. Chusta jaką mi wsadzili do ust i obwiązali jakimś także sznurkiem była całkowicie mokra od łez.
Przymknęłam powieki i szykowałam się na najgorsze.
-Nie bój się, ja nie zrobię ci tak tego boleśnie, jedynie strzelę prosto w twoją czaszkę - jego szept rozniósł się tuż przy moim uchu.
-Chłopaki weźcie sobie popcorn, nasze przedstawienie czas zacząć!
Po chwili usłyszałam jedynie strzał.
CZYTASZ
Zatraceni w Sobie |18+
RomanceJest to kolejna cześć z serii Uwikłani. Michael Garcia, najstarszy syn Treyvona i Lauren Garcia. Miłośnik motoryzacji i pięknych kobiet będzie musiał stawić czoła dawnej, utrzymywane w tajemnicy przysiędze jego zmarłego dziadka. Słyszał od ojca tyl...