40

790 38 110
                                    

Zjebzowy rozdział.

16+

*Stark pov*

-Dziękuję kochanie - powiedziałem wstając z kozetki. Cindy złamała mi kość ramieniową i nos.

Stephen mnie opatrzył i podał mi leki przeciwbólowe. Czuję się już zdecydowanie lepiej

Wstałem i namiętnie go pocałowałem.  Z ust zacząłem schodzić na szyję pozostawiając na niej malinkę. Rękę której nie miałem gipsie zacinąłem na jego pośladku. Stephen zaczął rozpinać moją koszulę i ściągnął mi spodnie.

Zanim się zorientowałem, oboje wylądowaliśmy na jednym z łóżek i zaczęliśmy uprawiać seks.

Stephen był bardzo brutalny i delikatny za razem.

Z dużym impetem popychał mnie na łóżku za razem starając się nie skrzywdzić mojej złamanej ręki.

-Nie stękaj tak, bo ktoś nas usłyszy i tu przyjdzie - wysapał Strange wyciągając ze mnie swoją część ciała - Teraz twoja kolej.

-Wybacz kochanie - sapnąłem i wsadziłem dolną partię ciała w mojego chłopaka

Po jakimś czasie znów się zmieniliśmy.

Bawiliśmy się w najlepsze, gdy nagle Jarvis nam przerwał.

-Sir, stan pana Parkera bardzo się pogorszył. - poinformowałem komputer- Szanse na przeżycie wynoszą 7%

-Cholera - wysapał Steph.

Gwałtownie wyszarpał ze mnie swojego penisa i zaczął szybko się ubierać.

Poszedłem w jego ślady i po chwili byliśmy już gotowi.

Staphen pobiegł na salę naszego syna.

Popędziłem za nim.

-Peter! - krzyknął podbiegając do łóżka - Jarvis, wezwij tu pomoc. Reszta wyjść!

-Stephen! - krzyknąłem

-Byłeś świetny, jak uratuję nasze dziecko to kontynuujemy! - odkrzyknął po czym zaczął reanimować Petera

-Tracimy go! - zawołał -Jarvis, skan!

-Krwotok wewnętrzny. Prawe płuco zalane krwią. - powiedziała bez namiętnie sztuczna inteligencja

-Musimy przedziurawić! Szybko! - krzyczał

-Petey! - oparłem się o ścianę - Słabo mi

-Natasha, wynieś go! - krzyknął.

Natasha i Clint podeszli do mnie i wynieśli z sali.

★★★

Krótkie ale to celowe bo lubię jak cierpicie i musicie czekać.

Hehe

A dodaję tylko dlatego że trochę się boję oli_ciesielska i srark_is_maj_monsz 😅

Tak, jestem zastraszana przez te dwie wariatki.

Dear diary - IronDadOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz