20

1.4K 84 163
                                    

Rozdział że SPECJALNĄ dedykacją dla Machor568 za te wszystkie komentarze 😂 Kocham cię 💗🤣 A teraz zapraszam do czytania tego zjebanego opowiadania!

*time skip 6 miesięcy*

Spędziłem tu już prawie rok. Równe 338 dni. Tak jak powiedział Catlin, codzinnie dostaję dwa posiłki i dwa litry wody i przez pierwsze 70 dni codziennnie przychodził lekarz i okulista.

Straciłem wzrok w lewym oku i mam całe ciało w bliznach, ale... Od tych 338 dni ani razu nie zostałem uderzony ani zgwałcony. Nie miałem dostępu do żadnych leków ani ostrych narzędzi, więc nie mogłem sam się skrzywdzić.

Nawet udało mi się namówić Catlin żeby codziennie dawała mi gazetę. Zawsze rano siadałem na krześle przy stoliczku z małą lampką i czytałem codziennik. Prawie zawsze w gazecie znajdowało się moje zdjęcie. Szukał mnie cały świat.

Zawsze gdy oglądałem telewizję, była tam moja podobizna. Byłem nawet na kartonach od mleka.

Pan Stark mnie szukał.

Tak bardzo chciałbym mu powiedzieć że jestem bezpieczny i że nie musi się martwić. Powiedzieć, żebym przestał mnie szukać. Wiedziałem że ktoś może wkońcu jakoś mnie znaleść, a życie Pana Starka będzie zagrożone. Tak bardzo chciałem go ostrzec. Chciałem żeby mój ojciec był bezpieczny. Chciałem uwolnić się od Catlin. Ale to nie możliwe.

Dopóki jestem jej, pan Stark jest bezpieczny.

Gdyby go zabiła, na pewno  byłoby o tym napisane w gazecie, przecież to najsławniejszy człowiek na świecie!

Gazety huczały również na temat zaginionego spidermana. Przeczytam nagłówek. "Czy Spider-Man nie żyje? Nasz bohater ostatnio widziany 12 miesięcy temu! Znowu misja w kosmosie czy nagły zgon? "

Ludzie to kurwy.

***

-Widziałam dziś Iron Mana - powiedziała Catlin wchodząc do mojego "pokoju"

-Yhym - mruknąłem zajęty gazetą

-Nie interesuje cię to? Nie interesuje cię czy twój "mentorek" nie wszedł mi w drogę? - zapytała - Nie interesuje cię czy żyje?

-Co ci się stało w twarz? - zapytałem ciągle nie odrywając wzroku od kawałka papieru - Co to za zadrapanie? Wczoraj go nie miałaś.

-Jak ty to widzisz czytając gazet... Nieważne. Może stało mi się to podczas walki w żelazkiem, hm?

Momentalnie uniosłem głowę, co wywołało uśmiech na twarzy siostry.

-Co ty...

-Żelazkiem, bo prasowałam sobie sukienkę- powiedziała śmiejąc się wrednie - W końcu jutro mój braciszek ma 15 urodziny,nieprawdaż?

- Żelazko nie drapie - zauważyłem - co żeś najlepszego zrobiła?

-Może pakowałam prezent dla brata? - powiedziała po czym wyszła z pokoju. Nienawidzę jej.

Położyłem się na łóżku i chwyciłem notes z ołówkiem. Zacząłem pisać. Pisać wszystkie żale. Wszystkie smutki. Wszystkie cierpienia. Wszystko co zabija mnie od środka.

Dear diary
I'm Peter Parker and I wanna die. My sister is a bad bitch and i hope she die too.

Typowy zapis w moim notesiku. Piszę tam w wielu językach. Uczę się ich w gazetach. Codziennie dostaję różne czasopisma z różnych krajów. Nie wiem skąd Catlin to wszystko bierze. Teraz wezmę się za pisanie:

Querido diario

Me temo que Catlin le hizo algo al Sr. Stark. Dijo que estaba peleando con una plancha porque estaba planchando el vestido. Un vestido para mi cumpleaños. Luego algo como rascarla envolviendo un regalo para mi cumpleaños. Tengo mucho miedo por mi papá.

Ya terminé, ahora tengo que leer telenovelas rusas en la televisión, las amo.

¡Chau!

Chcecie po polskiemu? To se w tłumacz Google wrzućcie bo mi się nie chce jeszcze tego tłumaczyć i tak już się popisałam moim perfect Spanish. Jak są jakieś błędy to Sorry, ale dawno po hiszpańskiemu nie szprechałam. XD

Odłożyłem notes i włączyłem telewizor. Zaraz moje ulubione ruskie telenowele. Uwielbiam to oglądać!

*next day*

Wstałem jak co rano i poszedłem do toalety. Umyłem twarz i zęby po czym podszedłem pod drzwi, pod którymi leżało 5 gazet. Podniosłem je i udałem się z nimi do stołu. Ich nagłówki brzmią:

Pierwsza : official news of New York

Druga: World Stars

Trzecia: World News and Facts

Czwarta: codziennik

Piąta: In honor of the missing Peter Parker

Gazeta na moją cześć... Bez zastanowienia otworzyłem ją.

Strona 1:

Dziś mija 339 dzień od zaginięcia Petera Parkera - podopiecznego Anthonego Starka

Chwila, Podopiecznego? Pan Stark uważa mnie za swojego podopiecznego? Muszę czytać dalej! :

Dziś 15 urodziny chłopca. Cały świat szuka go już rok. Tony Stark zgodził się udzielić wywiadu na temat dziecka. Jak twierdzi: Peter jest na jego stażu już od prawie 9 lat! Na początku był tylko chłopcem na posyłki, a teraz jest dla niego jak syn.

Zamknąłem gazetę a do moich oczu napłynęły łzy. Pan Stark... Powiedział w wywiadzie że... Że jestem dla niego jak... Jak... Jak syn. Twierdzi że jestem jak jego syn! Choćby nie wiem co, muszę znaleść mojego tatę!

★★★

Peterek się wkurwił :D

Dear diary - IronDadOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz