~Walentynki~

360 32 2
                                        

Yeonjun wracał do swojej szafki, żeby zabrać potrzebne rzeczy na następne lekcje. Wtedy z szafki wyleciało mnóstwo kolorowych, mniejszych i większych karteczek. Chłopak spojrzał na nie zdziwony.

- Walentynki dzisiaj - powiedział Soobin spoglądając na minę swojego przyjaciela. Nie mógł uwierzyć, że nie pamięta o jedynym dniu w roku, w którym znajdują się tony karteczek u niego w szafce.

Chłopak zebrał kartki z podłogi i wpakował do szafki, nie chcą patrzeć na to wszystko. Najchętniej by je wyrzucił. Jednak Soobin uderzył go w ramię

- Nawet jednej nie otworzysz? - zapytał wyższy jakby coś podejrzewając. Widział też, że za nimi stoją jakieś uczenicce, ciekawe którą walentynkę otworzy Yeon.

- Daj mi chwilę - odpowiedział Yeonjun, a Soobin wzruszył ramionami. Nie będzie sterczał jak słup kiedy jego przyjaciel wybiera kartkę. Zdecydowanym krokiem odszedł, życząc powodzenia w znalezieniu tej niezwykłej.

Niebieskowłosy przeglądał kartki, aż w końcu znalazł tą jedyną. Była ona w kształcie serduszka, z niewielkim pyszczkiem lisa na przodzie, a w środku znajdował się jego portret. Yeonjuna to zdziwilo. Ktoś naprawdę się postarał. Kiedy chłopak myślał, podeszła do niego Sunny i zabrała mu kartkę.

- No ktoś się postarał - skomentowała, przyglądając się prezentowi - Nawet masz kopertkę z komplementami na serduszkach - zaśmiała się, ale Yeonjuna olśniło. Jak mógł na to nie wpaść!
Wtedy kątem oka zobaczył blond włosy. Poprosił aby Sunny odsunęła się na chwilę. Kiedy dziewczyna to zrobiła zauważyła Beomgyu i przywitała się z nim. Blondyn przystanął na chwilę i Yeonjun już wiedział jak wykorzystać tą sytuację. Zamknął kartkę I przysłonił ją swoją dłoń. Potem pokazał szybko znak "Kocham Cię" do Beomgyu i zmienił na znak komórki, żeby sprawdził telefon. Młodszy od razu zrozumiał i uśmiechnął się szeroko, a Sunny spoglądała na nich podejrzliwie.

- Przepraszam, ale już muszę iść -  powiedział młodszy i zniknął za ścianą. Yeonjun wtedy przeprosił Sunny mówiąc, że mu się spieszy i też zniknął. Dziewczyna czasem nie wiedziała jak zareagować na coś takiego, ale była pewna, że maja coś do ukrycia. Miała tylko nadzieję, że im to nie zaszkodzi.

~~~

Yeonjun opierał się o drzewo, ściskając w dłoni telefon. Chciał coś powiedzieć Beomgyu zanim zacznie się kolejna lekcja. Wtedy zobaczył blond czuprynę zmierzającą w jego kierunku i uśmiechnął się.

- Dziękuję - powiedział Niebieskowłosy i uściskał młodszego, kiedy ten stanął przed nim.. Potem złożył mu buziaka - Od dłuższego czasu nie zwracałem uwagi na walentynki, ale teraz będę o nich pamiętał - powiedział chłopak i uśmiechnął się. Musi teraz przygotować coś na "Biały dzień", żeby móc podziękować swojemu chłopakowi za niespodziewany prezent. Chodź może pójść z nim na randkę nawet dzisiaj.

- Cieszę się, że się podoba - powiedział młodszy i przypiął niewiekie serduszko do bluzki starszego - niech wiedzą, że masz swoją Walentynkę - Beomgyu uśmiechnął się szeroko, obejrzał się do okoła nie mając nadzieję, że nikogo nie ma i złożył pocałunek na policzku starszego - Przyjmij moją walentynkę - wyszeptał i uciekł zanim chłopaka zdążył odpowiedzieć.

- Przyjmuję! - krzyknął zanim starszy uśmiechając się szeroko...

Problems || Yeongyu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz