Beomgyu zdecydował, że następne korepetycje poprowadzi w bibliotece. Będą musieli wtedy siedzieć cicho i rozmawiać szeptem, ponieważ panie bibliotekarki będą krzywo na nich patrzeć, jeżeli zaczną hałasować. Blondyn również liczył na chwilę spokoju, kiedy Yeonjun będzie rozwiązywał zadania, a on poczyta sobie książkę z spokoju.
Z taką myślą Choi poszedł do szkoły. Po powrocie od dziadków i wujostwa czuł się naprawdę dobrze, po mimo tego, że miał za sobą już poniedziałek, który nie był najmilszym dniem tygodnia.
Przekraczając próg szkoły nie spodziewał się jednak zobaczyć tych dwóch osób. Yeonjun stał po jednej stronie, a Yuna po drugiej. Podeszli oboje w tym samym momencie i chcieli coś powiedzieć, jednak Beomgyu ich zignorował.
Nie na długo...
- Beomgyu? - zapytał dziewczęcy głos. Chłopak odwrócił się i westchnął tym samym dając znać, że wysłucha co chce mu powiedzieć, jednak dość niechętnie.
- Mamy zastępstwo i nie wiem, w której sali, a nikt nie chce mi pomóc - powiedziała dziewczyna i poprosiła o zaprowadzenie jej w odpowiednie miejsce. Choi tylko westchnął podirytowany i ruszył w odpowiednim kierunku.
Kiedy oboje doszli pod odpowiednie miejsce, blondyn zauważył Yeonjuna oglądającego coś na telefonie i zapisujacego w zeszycie. Chodź ze wstydem, musiał przyznać, że był ciekawy co robi niebeskowłosy. Od tygodnia nie rozmawiali, ponieważ Gyu dalej był troszkę urażony słowami Juna.
Yeon podniósł głowę znad telefonu i złapał kontakt wzrokowy z Beomgyu. Blondyn natychmiast odwrócił głowę, a niebeskowłosy uśmiechnął się delikatnie. Odłożył zeszyt, a telefon włożył do kieszeni i zdecydował, że podejdzie do młodszego.
- Hej Gyu - powiedział z uśmiechem - przepraszam za tamto. Nie chciałem cię urazić - Yeonjunowi zniknął uśmiech z twarzy i podrapał się po karku.
- Przyjmuje przeprosiny - odpowiedział chłopak i delikatnie się uśmiechnął. Co dziwne oboje z nich chciało zostać ze sobą i porozmawiać jednak z drugiej strony oddalić się najdalej jak to możliwe - dzisiaj pójdziemy do biblioteki, może znajdę jakąś ciekawą książkę z podstawami - dopowiedział Gyu i już chciał się oddalić. Zatrzymało go jednak zdanie Yeona.
- W piątek jest impreza u Woohuyna, nie musisz pić alkoholu i nie musisz wydychać zapachu tytoniu. Fajnie by było, żebyś przyszedł - Yeonjunowi lekko się trzęsły ręce ze stresu. Właśnie zaprosił blondyna na imprezę i to nie swoją. Nie wiedział również czy Woohyun się zgodzi.
- Zobaczę czy mogę przyjść. Dziękuję za zaproszenie - dopowiedział Gyu i odszedł w swoim kierunku.
---
Po zajęciach szkolnych Beomgyu wrócił do domu. W kuchni stała mama rozmawiająca z kimś przez telefon. Blondyn pomyślał, że to lekarz, skoro często chodziła na badania kontrolne.
Nie chcąc jej przeszkadzać szybko poszedł na górę.
Chłopak usiadł przy biurku i zaczął odrabiać zadania domowe, kiedy przyszła do niego wiadomość.
Choi Yeonjun
Spotykamy się już w bibliotece?
Choi Beomgyu
Tak
Nie spóźnij się
Choi Yeonjun
Dobrze
Choi Yeonjun zmienił/a twoją nazwę na Beomgyu
Choi Yeonjun zmieniał/a swoją nazwę na Yeonjun
Yeonjun
To do zobaczenia
Beomgyu
Pa
CZYTASZ
Problems || Yeongyu
Фанфикшн[Zakończone] Beomgyu to dobry uczeń i przyjaciel. Pasjonuje się muzyką jak i rysunkiem. Yeonjun to popularny dość chłopak w szkole. Jest dobry w sportach i uwielbia taniec. Co jeżeli zetknie się ze sobą odmienne, a momentami tak podobne charaktery...
