ᴘᴏᴍᴏ́ᴢ̇ ɴᴏsᴀᴄᴇ (野坂を助ける)

872 11 2
                                    

Ship: Nosaka Yuuma x Ichinoshi Hikaru
( のさか ううま x いちのし ひかる)

Dla WeronikaWera2000 🌻

Data napisania: 2022.02.17
Data wydania: 2022.02.17

読書を楽しむ!

Miłość, co to jest miłość?
Według wielu źródeł jest to - głębokie uczucie do drugiej osoby, któremu zwykle towarzyszy pożądanie oraz także silna więź, jaka łączy ludzi sobie bliskich.
Miłość może mieć wiele postaci, wiele pięknych jak i dramatycznych wydarzeń.
Są różne rodzaje miłości, ale głównymi rodzajami są:

Eros - potężne, obezwładniające uczucie (niekoniecznie do drugiego człowieka), pragnienie czegoś, czego się nie ma.

storge - niezmienna, bezwarunkowa miłość wynikająca z poczucia przynależności, np. do rodziny albo narodu,

philia - uczucie wolne od namiętności, duchowa więź oparta na wierności, lojalności, potrzebie dzielenia się.

agape - miłość całkowicie bezinteresowna, w której troskę o drugą osobę przedkłada się nad własne potrzeby, nie oczekując niczego w zamian.

Cztery główne rodzaje miłości, nawet czasem bardzo odróżniające się od siebie samym sposobem okazywania uczuć do drugiej osoby.
Zatem co by się wydarzyło gdyby dwójka ludzi, niby o podobnych poglądach i doświadczeniach, umiejących się dogadać, nagle ich problemem by był sposób okazania miłości?

Ichinoshi po wydarzeniach z jego bratem, nauczył się nie kochać tylko ciała i umiejętności a duszę człowieka który wpadł mu w oko. Dlatego jego miłość określa się jako - philia, uczucie wolne od namiętności, jest to tylko duchowa więź oparta na wierności, lojalności, potrzebie dzielenia się różnymi wydarzeniami z życia. Oczywiście nie oznacza to, brak popędu seksualnego - jak najbardziej jest on, ale w dużo mniejszym stopniu niż zazwyczaj.

Nosaka, który czysto teoretycznie przezwyciężył chorobę, będąc na granicy życia i śmierci okazuje miłość za pomocą określenia - Eros. Namiętność, gorącą za pomocą dotyku ukazuje swoje uczucia do drugiej osoby.
Mimo jego opanowanego sposobu bycia, ciężko jest mu czasem dobrać słowa żeby wyrazić wdzięczność lub jak bardzo mu na kimś zależy. Ostrożnymi gestami ukazuje że jest kimś zainteresowany.

A co jeśli te dwa rodzaje miłości, wpadną sobie w oko i zapragną zadowolić drugą osobę jednocześnie starając się nie zranić samych siebie?
Ciężka przeprawa przez wiele negatywnych i burzliwych emocji i zachowań. Jednakże czego się nie robi dla człowieka, który skradł ci serce?
.
.
.

Jeden z wielu placów cesarskich w Kyoto, tłumy turystów robiących zdjęcia, żeby pokazać bliskim że było się w tak cudownych miejscach. Postać chłopaka, opierającego się o poręcz na moście, który patrzył przed siebie w dal. Letni wiatr bawił się jego kosmykami włosów, które latały we wszystkie możliwe strony.
- Ichinoshi - usłyszał po swojej lewej stronie, gdzie skierował wzrok widząc różowo włosego chłopaka, machającego do niego z uśmiechem, który odwzajemnił. Wyprostował się i podszedł do chłopaka, który złożył na jego czole czułego buziaka, na co chłopak zaśmiał się cicho pod nosem.
- Witaj Nosaka-san - podał mu niewielkiego pluszaka w kształcie chomika z kawałkiem arbuza. Yuuma od razu przyjął podarunek z nieco widocznymi iskierkami w oczach.
- Niesamowite, myślałem że chomiki nie jedzą arbuzów
- Bo nie jedzą - zaśmiał się niebiesko włosy, łapiąc niepewnie chłopaka za skrawek jego rękawa od bluzy.
- Chodźmy gdzieś w bardziej ustronne miejsce, w końcu chciałeś porozmawiać racja? - przypomniał, na co chłopak wrócił nieco do żywych, nieco zmieszany patrząc na niego żeby po chwili przytaknąć głową.
- Zgadza się - chwilę jeszcze stali w miejscu w ciszy, po czym udali się do nieco schowanej ławki z idealnym widokiem na staw. Usiedli na ławce, Yuuma ułożył sobie na kolanach pluszaka, którego mierzwił łapki w dłoniach.
- A więc, o czym chciałeś porozmawiać? - spytał Hikaru, przerywając tym samym nieco niezręczną i napiętą atmosferę między nimi. Nosaka uśmiechnął się krzywo pod nosem zaprzestając na chwilę bawienia się pluszakiem.
- Wiesz, myślałem długo nad naszą relacją i postawiłem spróbować - odpowiedział po dłuższej chwili, wyczekując cierpliwie odpowiedzi Hikaru, który uważnie przyglądał się chłopakowi. Lecz kiedy ich spojrzenia się spotkały, nieśmiało odwrócił wzrok.
- Sam nie wiem co o tym myśleć Nosaka, zależy mi na Tobie i to nawet bardzo, jednakże wiem że potrzebujesz cielesnych wrażeń a doskonale oboje wiemy, że nie jestem w tym dobry - zaśmiał się cicho rozbawiony, czując jak Nosaka kładzie dłoń na jego dłoni, która była kurczowo zaciśnięta jakby ze strachu.
- Jeśli to przekona Cię żebyśmy byli razem, będę się starał powstrzymać, nauczę się nowego rodzaju miłości - odparł z uśmiechem, wpatrując się w błękitne tęczówki, jednakże chłopak szybko odwrócił wzrok w obawie że nie sprosta oczekiwaniom, że zawodzie go w okazywaniu miłości - a przecież to bardzo ważne, żeby osoba z którą jesteś nigdy nie zwątpiła, że ją kochasz.
- A co jeśli pewnego dnia, pomyślisz że Cię jednak nie kocham, bo tego nie okazuje? - spytał szeptem, czując jak chłopak gładzi jego dłoń kciukiem co nieco go uspakajało, ale nie na tyle, żeby bez wahania powiedzieć że pragnie z nim być mimo dzielących ich różnic. Yuuma spuścił nieco wzrok, składając na jego policzku czuły pocałunek - zaś na owym policzku, zabłysnął różowy znaczek ochrony.
- Obawiasz się że jednak nie będziesz mnie wstanie pokochać zgadza się? - spytał, obejmując jego brodę, kierując jego twarz w swoją stronę żeby na niego spojrzał. Błękitne tęczówki chłopaka zabłysnęły w letnim słońcu.
- Boisz się że..- zacisnął wargi, odwracając wzrok widząc przeszywając wzrok Hikaru, który ostrożnie wstał.
- Wybacz, muszę już iść, liczę że w tym roku podarunki będą obfite Nosaka-sama - wyszeptał, ukłaniając się pośpiesznie kierując się w stronę wyjścia. Różowo włosy patrzył za odchodzącym chłopakiem, słysząc za sobą znajomy głos.
- Znowu się nie udało hmmm? - podszedł do Yuumy, który tylko prychnął pod nosem.
- Już się zamknij Kira
- Nie umiesz rozmawiać z człowiekiem, który ceni sobie bardziej ducha niż ciało
- Bo sam jestem duchem nie rozumiesz! - wykrzyczał wściekły, stając się jakby widoczny tylko dla szaro włosego, który miał ułożone dłonie na biodrach. Przechylił lekko głowę w bok, przyglądając się mu uważnie.
- Powinieneś się wybrać na modlitwę, znowu zaczynasz się robić przezroczysty - zauważył. Wyraz twarzy różowo włosego chłopaka wcale nie wykazywała radości a prawie że rozpacz. Opadł na zimie, zasłaniając twarz dłońmi.
- Nie wiem co robię źle, szukam, staram się.. próbuje, a z dnia na dzień coraz bardziej znikam - wyznał z żalem w głosie, czując coraz to większą niemoc. Różowo oki westchnął ciężko, przyglądając się uważnie w jakim stanie jest chłopak.
- Tch wisisz mi przysługę mazgaju - mruknął pod nosem, przybierając ludzką postać doganiając chłopaka z którym się widział.
- Oi, młody poczekaj! - zawołał, łapiąc go za ramię, stając przed nim. Hikaru uważnie się mu przyjrzał i uśmiechnął się słabo.
- Nosaka Cię wysłał? - spytał, co wywołało zaskoczenie ze strony Hiroto. Pokręcił szybko głową, kładąc obie dłonie na jego ramionach.
- Słuchaj mnie uważnie, jak widzę wiesz że Nosaka jest duchem i mało kto go widzi a zwłaszcza że dalej nie umie odnaleźć tego jedynego, co obroni go przed całkowitym zniknięciem i jesteś jedną osobą, która może mu pomóc - wyjaśnił, nie spuszczając wzroku z chłopaka, który dokładnie analizował wszystkie słowa.
- Ale..-
- Poszukujesz duchowej harmonii, chciałeś pokochać? Kochasz, ale nie umiesz tego sobie uświadomić, zaufaj mi w naszym świecie będzie ci dużo lepiej Hikaru, zaś tym samym uratujesz Nosake przed zniknięciem, błagam, pierwszy i ostatni raz błagam za życia, a nie czekaj, już nie żyje tooo błagam za śmierci - pomóż Nosace, on Cię teraz potrzebuje - jesteś jego jedynym ratunkiem Hikaru!

One Shot'y { Inazuma Eleven } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz