ᴘᴇᴡɴɪᴇ ᴘɪᴇʀᴡsᴢᴏᴋʟᴀsɪśᴄɪ

1.7K 8 0
                                    

Ship: Rune Fei x Matsukaze Tenma

Data napisania: 14.08. - 05.09.2020r.
Data wydania: 05.09.2020r.

Dla: Evansde094

Wszyscy znamy słodkiego, uroczego, optymistycznego chłopaka, który zawsze każdego podnosi na duchu tak mowa tutaj o - Fei Rune. Chłopiec, można by powiedzieć ma idealne życie. Prócz brak rodziców, ma przyjaciół na których może zawsze liczyć, nie ważne co. Lecz chłopiec, a można by powiedzieć że już niedługo mężczyzna. No może za pięć lat, ale jednak. Szkoła średnia, nowa szkoła, nowe twarze, można powiedzieć że nowe życie. Ale czy to tak na pewno wygląda? Czy wszystko jest takie piękne jak to w tych wszystkich amerykańskich, japońskich bajkach, filmach, książkach i tym podobnym.
Fei Rune nieśmiały chłopiec który boi się ludzi, można powiedzieć że aspołeczność nie była mu obcą definicją. Po prostu się bał ludzi, dla niego ich zachowania, sposoby mówienia, każdy gest był straszny.
A teraz mamy drugi wrzesień, pierwszy dzień w nowej szkole dla naszego aspołecznego króliczka. Pierwszym jego problemem były autobusy. Na pierwszy autobus się spóźnił, później na miejskie autobusy też się spóźnił. Na koniec zaczął iść do tej szkoły gdzie chodził ale okazało się że idzie w ogóle w przeciwnym kierunku. Wsiadł do autobusu i jechał, a serduszko waliło mu jak oszalałe. Bał się że nie zdąży na czas, a przecież jest takim pilnym uczniem. Nienawidził spóźnień a zwłaszcza w swojej osobie. Ale kiedy zobaczył znajome widoki strach przeminął na jakiś czas. Po prostu jechał modląc się w duszy żeby zdążył.

  Zaś do szkoły średniej, do tej co zaczął swój pierwszy rok w klasie technikum chodził drugoklasista klasy technikum o imieniu Tenma Matzsuke. Chłopak bardzo ambitny, pewny siebie, nie ma problemów z powiedzeniem swojej opinii oraz co myśli. Jako że miał na godzinę ósmą rano lekcje był już w szkole czekając na rozpoczęcie lekcji przed salą siedząc rozłożony na krześle. Nudził się, nie lubił się nudzić. Najciekawsze było to że jeszcze nie widział żadnej znajomej twarzy w szkole w której chodził. Zastanawiał się gdzie poszedł Kyousuke, nigdy się tym nie chwalił albo Kirino-senpai lub Shindou-senpai. W sensie oni pewnie i tak są już w jakiejś trzeciej klasie, technikum lub co gorsza liceum. Nie wyobraził by sobie że Kyousuke poszedł do liceum. Mruknął cicho wypuszczając powietrze z ust i odchylając głowę do tyłu patrząc na pochmurne niebo. Zamknął oczy lecz zaraz je otworzył czując wibracje telefonu w kieszeni. Szybko po niego sięgnął i odczytał wiadomość która była od Kyousuke. Uśmiechnął się mimowolnie. Zaczął z nim pisać o wszystkim i niczym tak żeby zająć sobie czymś ten czas. Nawet nie zauważył kiedy na korytarzu szkolnym było dość spora ilość uczniów. Ale także zauważył nowe twarze.
- ,, Pewnie pierwszoklasiści ,, - pomyślał wstając, biorąc torbę i podchodząc pod drzwi gdzie miał mieć zajęcia. Popisał jeszcze przez chwilę z Tsurugim dopóki starszy się nie odwitał. Schował telefon do kieszeni spodni wcześniej sprawdzając co ma po tej lekcji. Kiedy uniósł wzrok spostrzegł jakieś dziwne znajome miętowe włosy. W tym momencie kiedy nauczycielka od przedmiotu, który w tym samym czasie miał rozszerzyły mu się oczka. Nie wiedział kiedy krzyknął, ''Fei" lecz zaraz oberwał od nauczycielki i wszedli do klasy a Tenma stracił chłopaka z horyzontu.

Zaś Rune usłyszał krzyk jego imienia. Rozejrzał się lecz nikogo nie spostrzegł patrzącego w jego stronę. Tylko te obce twarze. Westchnął cicho trzymając mocno pasek od torby. Zaczął szukać swojej sali. Nie wiedział czemu ale przypomniał mu się chłopak z dodatkowych lekcji języka japońskiego w wakacje.
- ,, Tenma, tak Tenma się nazywał ,, - pomyślał uśmiechając się delikatnie. Przez te niecałe dwa miesiące naprawdę się do niego przywiązał. Mimo iż miał świadomość że raczej już go nie zobaczy. Uśmiechnął się mimowolnie oraz delikatnie zarumienił wiedząc że jego serduszko mocniej bije, teraz jak miał przed oczyma uśmiech chłopaka oraz jego błyszczące oczka nie interesował się gdzie idzie...chciał go znaleźć, wierzył że go jeszcze zobaczy chociażby przez jeden najmniejszy moment.

Po około trzech godzinach lekcyjnych nastał czas na długą przerwę trwającą pół godziny. Tenma wyleciał jak z procy z klasy i zaczął szukać chłopaka po całej szkole. Przez wszystkie do tej pory lekcje nie mógł o nim przestać myśleć. Tak jakby zagnieździł się w jego myślach i nie chciał ich opuścić a Tenmę to denerwowało, mimo uczucia które poczuł po tygodniu zaledwie do młodszego. Przeklął pod nosem idąc na wschodnie skrzydło szkoły gdzie głównie przesiadywał. Kiedy już miał wchodzić do małej kanciapy prawdopodobnie zapomnianej przez pracowników szkoły usłyszał jak ktoś tam jest. Warknął cicho i kiedy już miał wchodzić spostrzegł kosmyk miętowych włosów. Momentalnie uniósł brwi do góry przysłuchując się rozmowie.
- J-ja wiem...ale chciałbym go jeszcze raz zobaczyć i może mu powiem...jak myślisz? Huh? Tak wiem, tak jestem pewien tego uczucia Kariya no! Ugh...dobra dobra kończę muszę to przemyśleć - słuchał uważnie z delikatnym uśmiechem na ustach. Ale nie wiedział w stu procentach czy Fei miał na myśli tych samych uczuć co on. Może miętowo włosy go nienawidził albo coś jeszcze innego. Westchnął cicho i wyszedł zza ściany stając na przeciwko siedzącego pod ścianą chłopaka.
- Ohayō Fei...dawno żeśmy się nie wiedzieli - powiedział i dopiero teraz poczuł zdenerwowanie i strach? Tak, ewidentnie się bał. Młodszy spojrzał na niego i zarumienił zaskoczony jego widokiem tutaj.
- Co ty..co ty tutaj robisz!? Nie mówiłeś że chodzisz do tego technikum! - krzyknął jakby z wyrzutami. Brązowo włosy zaśmiał się cicho i kucnął przed nim.
- Jestem już tutaj drugi rok, technik informatyk - uśmiechnął się szeroko na co Rune spalił buraka co nie umknęło uwadze kucającemu chłopakowi.
- Aż tak przystojny jestem~? - poprawił włosy uśmiechając się zalotnie na co młodszy spalił większego buraka.
- Baka! Oczywiście że tak...- wymamrotał odwracając głowę w bok. Tenma zachichotał cicho cmokając go w policzek, kiedy Rune spojrzał na niego zaskoczony ten tylko wyszeptał dwa słowa, jakie? Można się domyślić i wbił się w jego usta bez chwili zastanowienia młodszy odwzajemnił mimo skutków jakie mogą na nich czekać chcieli się nacieszyć tą jakże dla każdego oraz dla nich wspaniałą chwilą jaką jest pierwszy pocałunek z ukochaną osobą.

Jakże chciałbym zobaczyć
Między kwiatami o świcie
Twarz Boga

~ Bashō

☯☯☯☯☯☯☯☯☯☯☯☯☯☯

Yō!

Spóźnione ale jest ugh...

Jak tam zaczął się wam rok szkolny? Jak tam plany lekcji?
Mogą być czy do dupy?
Jakieś nowe twarze?
Nie zgubiliście się jadąc do szkoły na pierwszą lekcję?

Życzę miłego dnia/popołudnia/wieczoru/nocy ❤

~Mati †

One Shot'y { Inazuma Eleven } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz