ᴛᴀᴋ ʙɪᴏʀᴇ̨

1.1K 4 4
                                    

Notka:
Nie wiedziałem jakie ma oczy Kurama gomen ne!
Nawet na zdjęciach/artach nie widziałem jestem ślepy chyba ale okey.
Więc ten tego dałem mu/jej niebieskie oczka mam nadzieję, że nie zepsułem tego.

Ship: Fem! Kurama Norihito x Minamisawa Atsushi

Dla Emma4523GO 🌷

Data napisania: 01.05.2021r. - 02.05.2021r.
Data wydania: 02.05.2021r.

Minamisawa-senpai! Ohayō!

Zawołała niebiesko włosa podbiegając do wysokiego chłopaka, który szedł chodnikiem mając schowane dłonie w kieszeniach od spodni, który zaraz zareagował na swoje imię przez co odrazu obejrzał się za siebie zaraz na jego ustach pojawiał się lekki uśmiech.

Oh? Kurama-kun, ohayō

Również się przywitał głaszcząc nieco niższą dziewczynę po głowie wywołując u niej łagodny uśmiech oraz lekkie wypieki na policzkach.

Wybierasz się do świątyni a później zasadzimy razem drzewo senpai?!

Zawołała niebiesko oka idąc obok chłopaka, który trzymał delikatnie jej dłoń z uśmiechem na ustach.
Znali się tak naprawdę od najmłodszych lat i co roku, właśnie czwartego maja spędzali ten dzień razem.
Mimo że, ich drogi się rozeszły w wieku połowy podstawówki utrzymali kontakt i spotykali się trzy razy do roku czasem jak coś jednej stronie wypadało to dwa razy ale za każdym razem, te dwa razy w roku mimo wszystko dawały im prawdziwe szczęście za które dziękowali bogom z całego serca.
A teraz, znowu mogli się spotkać po spędzeniu wspólnych świąt oraz nowego roku na święcie Midori no hi - święcie zieleni.

Kurama zwolnij troszkę!

Zawołał chłopak biegnąc za uciekającą dziewczyną, która zaczęła biec po schodach na górę do pobliskiej świątyni zaś owa droga na sam szczyt była chroniona pod samymi bramami Tori, których wcale mało nie było.
Ledwie słyszalne stuknie dziewczęcych bucików pomieszane z głośnym chichotem oraz nawoływaniem od strony chłopaka o cudownych fioletowych włosach i prześlicznych bursztynowych oczach, które połyskiwały w blasku słońca, zaś kiedy oboje ustali żeby złapać chwilę oddechu bursztynowe tęczówki spotkały taflę wody, tak piękną tak spokojną i łagodną nic tylko się w niej zanurzyć i zatapiać się za każdym razem kiedy tylko w nie spojrzysz mowa tutaj o pięknych błękitnych oczach Norihito, właśnie owe oczy odzwierciedlały dno najczystszego oceanu, który nie wywoływał strachu a spokój i chęć zanurzenia się w nim.

W pewnym momencie dłoń fioletowo włosego dotknęła delikatnie ciepłego policzka dziewczyny, która uśmiechnęła się delikatnie a chwilę później zachichotała rozbawiona reakcją swojego przyjaciela.
Czasem nawet nie można było pomyśleć że to tylko przyjaciele.
Dużo ludzi myliło ich z parą, ale nie przeszkadzało im to prawie wcale śmiali się z tego.

Minamisawa-senpai, chyba zaczyna padać

Zauważyła nagle Kurama patrząc na zachmurzone niebo oraz zaraz czując na swoich policzkach krople deszczu.
Za nim się obejrzeli zaczęło padać jak z cedra, zaś oni biegiem udali się do świątyni.
Na końcu schodów do świątyni wpadli do niej a dokładniej pod jej daszek będących już przemoczeni.

Ah akurat teraz musiało zacząć padać?

Wymarudził Atsushi przeczesując mokre włosy do tyłu.
Mimo paskudnej pogody i niezadowolenia z niej Atsushi,  Norihito nie traciła dobrego samopoczucia.
Patrzyła spokojnym wzrokiem na spadające krople deszczu na ziemię, liście z których tak pięknie się odbijała.
Widok może i codzienny ale aż zabierał dech w piersiach Kuramy.

Senpai, czyż nie jest tutaj ślicznie?

Wyznała niebiesko oka zerkając na swojego przyjaciela, który mimo wcześniejszemu niezadowoleniu sam się przyglądał uważnie owym widokom.

Zgadzam się, zobacz na tamte kwiaty ukryte pod liściem widzisz? Są naprawdę piękne, jakbym widział twoje oczy wiesz?

Wymknęło mu się nagle przez co na policzkach dziewczyny ukazały się delikatnie rumieńce.

Tak uważasz? Są one ładne?

Wyszeptała dziewczyna zaczesując pasemko włosów za uszko z delikatnym uśmiechem.
Fioletowo włosy chłopak jak już na nią spojrzał, nie umiał oderwać od niej wzroku.
Bez wątpienia mógł prosto i bez żadnych jąknięć odpowiedź "tak, są one piękne, tak jak ty" ale mimo wszystko czuł, że nie ma potrzeby tego mówić, nie odczuwał tego ale mimo wszystko jego serce waliło jak szalone, jakby miało zaraz wyskoczyć z jego klatki piersiowej.

Wiesz co Minamisawa-senpai, ostatnio dużo myślałam-

Ogólnie ty za dużo myślisz wiesz?

Wtrącił się chłopak obejmując ją ramieniem przytulając ją do siebie na co dziewczyna zaśmiała się cicho. 

Ty zawsze wyczujesz kiedy mi zimno co nie?

Zażartowała niebiesko włosa opierając głowę o jego ramię przymykając lekko oczy.
W obecnej chwili oboje po prostu tulili się do siebie patrząc na dalej spadające krople deszczu ale także wsłuchiwali się w ich delikatną oraz uspokajającą melodie jaką można było z niej wysłuchać.

Po około piętnastu minutach Minamisawa delikatnie uniósł głowę swojej przyjaciółki patrząc jej w oczka uważnie.

Muszę ci coś powiedzieć, coś co mnie bardzo męczy od jakiegoś czasu

Zaczął chłopak z lekkimi rumieńcami na policzkach oraz znowu z przyspieszonym biciem serca, które tym razem dziewczyna już czuła oraz słyszała.

Słucham Cię Minamisawa, mi zawsze możesz powiedzieć wszystko

Uśmiechnęła się delikatnie dziewczyna obejmując jego szyję dłońmi tuląc go czule także patrząc mu w oczy uważnie.

Ja...ah no ten tego od jakiegoś czasu uhmm...podobasz mi się?

Wyznał chłopak ale to brzmiało trochę bardziej jak pytanie niźli stwierdzenie, ale dziewczyna nie miała z tym najmniejszego problemu gdyż bardzo często tak mówił.
Obróciła się zaraz w jego stronę bardziej, usadawiając się między jego nogami mając ułożone dłonie tym razem na drewnianej niby podłodze od świątyni.

Kochasz mnie? Czy tylko ci się podobam senpai?

Spytała Kurama patrząc mu uważnie w oczy, mimo wszystko chciała się upewnić czy to naprawdę coś poważnego czy chłopak lubi dziewczynę tylko z wyglądu zewnętrznego.
Właśnie w tym momencie Minamisawa poczuł się lekko zakłopotany, nigdy nie słyszał od swoich kolegów żeby mówił do dziewczyny odrazu że ją kocha, ale może to było poprawne sam nie wiedział.

Tak, kocham Cię Kurama Norihito!

Zawołał patrząc na nią uważnie oraz na jej reakcje.
Lecz mimo niepewności oraz lekkiego strachu jaki panował w jego środku zaskoczyła go lekko reakcja dziewczyny.
Jej oczy wcale się prawie nie zmieniły, na ustach uśmiech stał się bardziej łagodny a na policzkach można było zauważyć rumieńce, które tylko dodawały uroku niebiesko włosej.

Atsushi, nie umiesz ukrywać uczuć aż tak bardzo a przynajmniej w moim przypadku nawet chyba nie próbowałeś a moja odpowiedź brzmi - ja także Cię kocham Senpai

Wyszeptała nie spuszczając z niego wzroku.
Niedługo potem ich usta spotkały się w czułym pocałunku a dłonie splotły się ze sobą w tak samo czułym uścisku jak usta.
.
.
.

Czy ty Kurama Norihito bierzesz tego oto mężczyznę Minamisawa Atsushi za męża?

Spytał ksiądz patrząc uważnie na parę młodych ludzi, którzy w tym właśnie momencie stali przed ślubnym kobiercem.
Kobieta spojrzała na mężczyznę obok niej zaraz z delikatnym uśmiechem na ustach spojrzała na księdza odpowiadając

Tak
.
.
.
Biorę

One Shot'y { Inazuma Eleven } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz