🍎ᴛᴡᴏᴊᴇ ᴢᴀᴄʜᴄɪᴀɴᴋɪ🍎

1.7K 9 1
                                    

Ship: Kidou Yūto x Tsunami Jousuke 18+

Dla  Tynka6292 🌷

Data napisania:  14.06.2021r
Data wydania: 140.06 2021r.

Yūtoooooo!

Wołał różowo włosy chłopak biegnąc w stronę Kidou, który mile zaskoczony zatrzymał się czekając na niego z lekkim uśmiechem na ustach.

Tsunami, co tam?

Zapytał krwisto oki patrzą uważnie na chłopaka, który lekko się opierał trochę zdyszany, o jego ramię.

Idziesz do gorących źródeł? Jeśli tak to świetnie! Chodźmy razem!

Zawołał podekscytowany nastolatek wydając się jakby miał w oczach gwiazdki.
Kidou uśmiechnął się delikatnie przytakując głową.

Niech będzie, będzie raźniej we dwoje

Przyznał brunet kierując się w stronę gorących źródeł wraz z Tsunamim.
Oboje lubili swoje towarzystwo, ostatnio coraz częściej przebywając razem lecz nie było dla nich to wcale takie dziwne, bardziej było ono przyjemne i nie przeszkadzało im to ani trochę.
Niedługo dotarli do gorących źródeł, kupili wejściówki i udali się do przebieralni.

Kidou, jak myślisz będzie dużo ludzi?

Spytał jasno włosy zrzucając z siebie koszulkę ukazując bardzo piękne i prawie że idealne ciało.
Brunet wzruszył ramionami obwiązując ręcznik wokół swoich bioder, zdejmując gogle udając się pod prysznic.

Niestety nie mam pojęcia Jousuke

Wyznał szczerze zsuwając z siebie ręcznik zaczynając się obmywać.
Ciemno oki westchnął ciężko patrząc na kabinę prysznicową w której obecnie znajdował się Kidou.
" Kidou, cholera jakby chciał Cię teraz dotknąć i sprawić żebyś należał do mnie "
Pomyślał Tsunami zaciskając dłonie na ręczniku, lecz zaraz musiał się opanować gdyż spod prysznica zaraz wyszedł mokry chłopak, który siedzi w głowie starszego kolegi tyle czasu, że doprowadza go do istnego szaleństwa.

Kidou

Zaczął wstając momentalnie lecz zaraz zrobił gest że nie ważne i udał się pod prysznic wściekły.
Czerwono oki spojrzał za przyjacielem, nie ukrywał zmartwiło go tak nagłe jego wycofanie..
Westchnął cicho pod nosem z dalej obowiązanym ręcznikiem wokół bioder siadając na ławeczce susząc lekko włosy czekając na niego cierpliwie.
Nie wiedział co mu jest, z jednej strony zapytał by ale z drugiej czuł że Tsunami nie będzie chciał o tym rozmawiać.
" Nie rozumiem tego człowieka "
Pomyślał przymykając oczy opierając się o zimne szafki przez co na jego ciele momentalnie pojawiła się gęsia skórka.

Chodźmy Kidou!

Zawołał nastolatek wychodząc spod prysznica, łapiąc odrazu Yūto za dłoń kierując się w stronę wyjścia na gorące źródła.
Będąc już na zewnątrz zsunęli z siebie ręczniki i ostrożnie, a przynajmniej Kidou chciał ostrożnie wejść do wody, lecz Jousuke że ciągnął go za rękę pociągnął za sobą i oboje wpadli z pluskiem do wody.

T-tsunami!

Zawołał mokry już cały nastoletek patrząc na niego wściekły.
Lecz Jousuke nawet się tym nie przejął po prostu pociągnął za sobą bruneta za skałę przybijając go do niej, wywołując nie małe zaskoczenie ze strony Yūto.
Lecz jasno włosy nie koniecznie się tym przejął, po prostu objął jego podbródek dłonią i wbił się w jego usta dość zachłannie.
" Co ja mam robić!? "
Pomyślał spanikowany Kidou zaciskając dłonie na jego ramionach mając zamiar go odepchnąć ale tego nie zrobił, nieświadomie odwzajemnił niepewnie pocałunek przybliżając go do siebie nieco bardziej, tak żeby normalnie się do niego przytulił.
Tsunami nie ukrywał, spodobało mu się to i to bardzo nawet.
Pogłębił ostrożnie pocałunek kładąc jedną dłoń na jego biodrze, zaczynając zataczać na nim opuszkami palców kółeczka nieświadomie lub świadomie zaczynając się z nim droczyć, czego Kidou bardzo nie lubił.
Odsunął się od jego ust zasłaniając swoje dłonią naprawdę mega zawstydzony.

Tsunami Jousuke!

Zawołał chłopak nieco głośniej czując jego dłoń na swoim pośladku.

Jeśli zaraz nie weźmiesz tej ręki to nie ręczę za siebie!

Krzyknął zaraz czując jak dotyka swoim kroczem jego krocza.
Przełknął ślinę czerwony na twarzy patrząc na niego uważnie.

Nie mówisz powa-

Kidou, to tylko jeden numerek oczywiście jeśli będziesz pragnął więcej, spełnie twoje zachcianki pingwinku~

Ucałował go w czubek głowy masując jego jędrne pośladki, przez co jeszcze bardziej się zawstydził i odruchowo schował twarz w wgłębieniu jego szyi.
Jousuke momentalnie się uśmiechnął podsadzając go trzymająca go na rękach za uda.

Obejmij mnie wokół talii nogami, nie bój się zadbam o to żebyś czuł się bezpiecznie i żeby nie bolało aż tak bardzo

Wyszeptał uspokajająco wsuwając w niego ostrożnie jeden palec zaczynając nim poruszać lekko.
Z ust Kidou wydobył się momentalnie jęk, lecz był to jęk bólu przez co odrazu się do niego przytulił dwa razy mocniej.
Ciemno oki ze spokojem na twarzy ostrożnie opuścił Kidou do wody a zwłaszcza jego pupę, lecz nie puścił go, trzymał go uproczywie a on uproczywie się go trzymał.

Spokojnie, nie puszczę Cię

Uspokoił oraz zapewnił go masując powoli i płynnie jego środek, wywołując przy tym posapywania i od czasu do czasu jęknięcia.
Za nim Jousuke się obejrzał, Kidou po prostu leżał już na skale, a dokładniej na ręczniku na niej położonym.

Kidou, już spokojny jesteś?

Upewnił się jasno włosy pochylony lekko nad nim patrząc mu w jego zamglone oczy, co jakiś czas błądząc wzrokiem po jego ciele i twarzy.
Chciał żeby on - Kidou Yūto należał tylko do niego.
Brunet przytaknął głową uśmiechając się nieśmiało.

Tak...uhm możesz już się poruszyć i wejść głębiej

Wyszeptał nieśmiało miziając jego kark opuszkami palców, wywołując przy tym przyjemny dreszcz u Jousuke, który tylko go podniecił bardziej.
Jasno włosy przełknął ślinę ostrożnie wchodząc w już lekko rozciągniętą dziurkę Kidou.
Przez nagłe zagłębienie Yūto zasłonił usta dłońmi zaciskając powieki, tak żeby nikt ich nie usłyszał.
Zaraz Tsunami po prostu zaczął płynnie poruszać biodrami, do przodu i tyłu, ale także lekko na boki patrząc uważnie na twarz chłopaka pod nim.
" Jest taki piękny, Kidou-san będziesz tylko mój nie pozwolę żeby ktoś mi Cię zabrał "
Pomyślał nastolatek na górze przyspieszając ruchy biodrami, zabierając dłonie z ust Kidou całując go namiętnie w usta.

Kidou momentalnie doszedł na swój brzuch opadając na skałę dysząc ciężko mając dalej uniesione wysoko nogi, dla lepszego dostępu dla Jousuke.
W pewnym momencie brunet usłyszał ludzi przez co spanikował i kiedy chciał odepchnąć Tsunamiego poczuł jak coś ciepłego rozlewa się w jego wnętrzu, wywołując przy tym mu bardzo dobre samopoczucie które oświadczył przeciągłym jękiem.

Tatusiu kto tam jest?

Usłyszeli przez co Kidou ponownie spanikowany się spiął, lecz Jousuke szybciutko z niego wyszedł i objął go ramieniem żeby mu nie utonął, z niewinnym uśmiechem kierując się do szatni.
Czerwono oki patrzył na niego nie rozumiejąc za bardzo co się przed chwilą stało.. ale wiedział że było to bardzo przyjemne.

One Shot'y { Inazuma Eleven } Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz